jakub - 2007-07-03, 17:44 Temat postu: Drozd śpiewak. Drozd śpiewak mierzy około 22centymetrów ma brązowy grzbiet i jasny nakrapiany brzuch. Samce wyglądają tak samo jak samice. Pod skrzydłami drozdy posiadają żółto-pomarańczowa plamę którą widać jak lecą. Drozdy bardzo pięknie śpiewają ich pieśń trwa ponad 5 minut. Potrafią naśladować głosy innych ptaków. Do rodziny drozdów należą jeszcze trzy inne drozdy: -paszkot -kwiczoł -drożdzik Gniazda budują samiczki z traw i gałązek. Budują je w krzaku albo na drzewie żeby było dobrze ukryte przed drapieżnikami. Jajka są niebieskie i mają czarne plamki. Drozd śpiewak to jedyny w europie ptak który wnętrze gniazda wykłada błotem. Składa 3-5 jajek. Samiec pomaga samiczce karmić młode. Małe gdy maja 2 tygodnie potrafią już latać a samiczki składają następne jajka. Jeśli na kamieniu na łące , w lesie lub na działce znajdziesz kamień a wokół niego potłuczone skorupki to najprawdopodobniej to sprawka drozda. Kamień na którym drozd tłucze skorupki nazywany jest przez ludzi kowadłem. Mój artykuł nie jest kopią polskich ani obcojęzycznych książek, magazynów. Czasopism, stron WWW oraz innych tekstów podobnego lub tego samego typu jak w/w oraz ich tłumaczeń. Jest to wyłącznie moja praca intelektualna do której mam pełna prawa autorskie. Jakub Szymanowicz Tekst napisałem na podstawie swoich obserwacji i czasopisma przyjaciele z zielonego lasu mirass - 2007-07-03, 17:50
A także kos i kilka nie występujących w naszym kraju. wanted - 2007-07-03, 17:51 Drozd śpiewak- Turdus philomelos http://www.ib.ns.ac.yu/te...hilomelos01.jpg http://www.naturfoto.cz/f...zpevny-2554.jpg Bardzo ładny ptaszek i czesty mieszkaniec moich okolic. jakub - 2007-07-03, 17:59 wanted bardzo dziekuje za wklejenie zdjęcia majawn - 2008-04-12, 14:52 A to 'moj' drozd: 
lol98 - 2009-02-03, 11:02 Ja kiedyś znalazłem za gniazdem pisklę drozda i nawet dobrze się trzymało, ale gdy oddałem je naturze zaraz po puszczeniu popełniło ,,samobójstwo" na moich oczach wlatując w drzewo... 
darek72 - 2011-04-20, 21:03 Drozd śpiewak znów pojawił się w moim ogrodzie. Miało to miejsce na początku marca, kiedy na dworze panowała jeszcze mroźna aura i żaden z ptaków śpiewających nie odzywał się jeszcze tak odważnie jak ten wytrawny śpiewak. W końcu nazwa gatunkowa zobowiązuje do czegoś. W tym roku ptaki uwiły gniazdo w świerku, który znajduje się bliżej domu. Rok temu założyły je również na świerku, ale w dużo większej odległości i sroki poczuły się bezkarne, stąd pierwszy lęg został zniszczony doszczętnie przez biało-czarnych rabusiów. Liczę na to , że w tym roku uda im się szczęśliwie odchować młode. Pozdrawiam, Darek darek72 - 2011-05-22, 20:29 Drozdom nie udało się odchować młodych- tym razem z powodu wróbli. Pod koniec kwietnia byłem świadkiem strasznego zdarzenia. Podczas nieobecności samicy, która zajęta była poszukiwaniem pokarmu, wróble przebywające na świerku rozprawiły się z niedołężnymi jeszcze pisklętami drozdów. Gdy podbiegłem, by je wypłoszyć, nie było już czego ratować. Kazde z piskląt miało zadane rany i wydziobane oczy. Na ciele znajdowało się mnóstwo małych dziurek. Szkoda, że tak feralnie zakończyła się cała przygoda z tymi pięknymi ptakami. Samica przez dwa dni przebywała w pobliżu gniazda, a następnie przeniosła się w zarośla. Mam nadzieję, że tam uda jej się pomyślnie wyprowadzić lęg. |
