|
Woliera
Forum dla milosnikow ptactwa
|
Przesunięty przez: SERAMA 2011-08-09, 21:59 |
Psy |
Autor |
Wiadomość |
BIANKA1
MODERATOR
Województwo: dolnośląskie
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 22 Lis 2009 Posty: 1509
|
Wysłany: 2010-12-20, 11:29
|
|
|
ShowGirl napisał/a: | jak sobie radzisz ze strzyzeniem, czesaniem i czyszczeniem oczu skoro nie pozwala sie dotknac? grube rekawice? straszna bida była, co tu duzo gadac.. niestety slabo widzace psy wymagaja specjaalnego traktowania, szkoda ze niektorzy tego nie rozumieja [byli wlasciciele zdaje sie inaczej rozumieli specjalne traktowanie..] |
W wannie podcinam u włoski koło mordki i oczu . Właśnie dzisiaj to robiłam . Najgorzej jest go wsadzic , bo gryzie . Trzeba mu nadziać z nienacka kołnierz na głowę , a w wannie można już ściągnąć . Prawie go nie czeszę . Oddaje go do fryzjera . To pani która pomaga strzyc psy w schronisku . Zostawiam go na dzień ,, dwa , zależy jak jej idzie . Za to czasem jak ona wyciąga coś kosmatego ze schronu , to zabieram do siebie na tymczas . Dziewczyny szukaja im domów .
Takiego miałam znaleziony brudny , skołtuniony , po wypadku z zadrutowaną szczęką . Po liftingu tak wyglądał Dom znalazła mu fundacja Koci Świat
Uploaded with ImageShack.us
Temu ktos wydłubał oko . Z raną , bez pomocy lekarskiej trafił do mnie , mam go do dziś .
Uploaded with ImageShack.us
ta suczka trafiła do schoniska w stanie katastrofalnym , niemal konająca
Uploaded with ImageShack.us
a tu po leczeniu i strzyżeniu . Dom znalazła jej fundacja sznaucerów
Uploaded with ImageShack.us
W schroniskach są piękne i mądre psy , tylko trzeba to zobaczyc |
|
|
|
|
ShowGirl
REDAKTOR
Województwo: łódzkie
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 29 Maj 2010 Posty: 1000
|
Wysłany: 2010-12-20, 11:49
|
|
|
no tak pod ta gora futra raczej nie bylo widac ze to cos ala sznaucer:D nie ma to jak dobry stylista;) wiesz, zostawianie u fryzjerki na 2 dni dobrze mu na psychike nie robi:/ szkoda ze nie mozna go ostrzyc w domu.
w schroniskach faktycznie jest mnostwo psow, z ktorych czesci wystarczylby dobry "stylista";)
aczkolwiek do hodowli nic nie mam o ile jest to hodowla porzadna, trzymajaca sie zasad. niestety czesc pozostawia wiele do zyczenia i nie mam tu na mysli tylko tzw "rozmnazaczy".
tak z innej troche beczki ale nadal w temacie: czy ktos wie gdzie mozna kupic dobry trymer za rozsadna cene? mam wyżła ostrowłosego, i furminator ani grzebień na nim nie wyrabia:/ kiedyś dawno temu miałam mixa teriera i pamiętam, że trymowanie świetnie jej robiło na sierść, tylko między wytrymowaniem "ręcznie" psa wielkości jamniczka, a wyżła jest dość spora różnica w czasei i energii.. ja po 1/4 nie wyrabiam:/ potrzebny mi sprzęt:D |
_________________ głównie białe kury .
mój wątek : http://www.forum.woliera....p?p=83910#83910 |
|
|
|
|
biosteron
Województwo: mazowieckie
Pomógł: 1 raz Dołączył: 07 Lip 2010 Posty: 108 Skąd: Nadbużańskie tereny
|
Wysłany: 2010-12-20, 13:54
|
|
|
Witam.
Dobre noże trymerskie nie są tanie, ale wysoką cenę rekompensuje ich wieloletnie użytkowanie oraz gwarancja, że będą wyrywały włos, a nie ścinały. Dobry nóż trymerski nie może być ostry, jego zadaniem jest wyrywać włosy o odpowiedniej długości. Przed kupnem warto sprawdzić ostrość noża. Wystarczy przejechać jego krawędzią po wierzchu dłoni, jeśli trymer spowoduje skaleczenie lub podrapanie dłoni, należy z niego zrezygnować. Z tego co ja się orientuje, to dobrej firmy noże : SEECRI , JackStripper. Maszynkę do włosów firmy THRIVE 808 S , jestem posiadaczem tej maszynki od kilku lat, ostrzygłem mnóstwo psów i jak do tej pory, żaden klient, jak i ostrzyżony piesek się nie uskarżał. Czasem się zdarza , że pieska przed strzyżeniem trzeba uśpić, ponieważ na dźwięk pracującej maszynki, wyrywa się, oraz gryzie, rzadko to się zdarza, ale innego wyjścia nie ma, z reguły to jest wina właściciela psa, ze piesek tak się zachowuje, ponieważ od młodości, wlasciciel, powinien psa przyzwyczajać, do czesania, oraz do ogólnej pielęgnacji włosa psa, nie czarujmy się, często właściciele przeprowadzają psa tak zaniedbanego, ze szok, a pies był kupiony za kilka set złotych, a czasem więcej. |
|
|
|
|
tp29
Województwo: podkarpackie
Pomógł: 1 raz Wiek: 45 Dołączył: 03 Lis 2008 Posty: 614
|
Wysłany: 2010-12-20, 18:43
|
|
|
Bianka - Twoje pieski (mimo różnych fizycznych wad) są piękne. Ale to świadczy przede wszystkim o Tobie. Bo to dzięki Tobie, one żyją i są szczęśliwe. Szacuneczek dla Ciebie! Podziwiam ludzi, którzy poświęcają swój czas, kasę a nieraz i zdrowie, żeby uratować skazane na śmierć zwierzęta i pomagają wrócić im do świata żywych.
Uważam, że nie jest ważne czy pies(czy inne zwierzęta) są rasowe czy nie. Ważne jest, żeby stworzyć im jak najlepsze warunki do życia i przede wszystkim o nie zadbać.
A wtedy na pewno się odwdzięczą ...
Ps. Mam jeszcze zdjęcia mojej babuszki w swoim żywiole;)
Uwielbia spacery...
004 (7).jpg Portret ;) |
|
Plik ściągnięto 12298 raz(y) 53,69 KB |
037.jpg
|
|
Plik ściągnięto 12298 raz(y) 47,79 KB |
|
Ostatnio zmieniony przez tp29 2010-12-20, 18:57, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
BIANKA1
MODERATOR
Województwo: dolnośląskie
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 22 Lis 2009 Posty: 1509
|
Wysłany: 2010-12-21, 08:44
|
|
|
tp29 , ile Twoja " babuszka ' ma lat ? Nie wygląda na starowinkę .
Dziękuję za miłe słowa Jestem tylko malutkim trybikiem w tej maszynie .Staram się, na ile jestem w stanie fizycznie i finansowo , pomóc tym , którzy sami sobie nie pomogą .Niewątpliwie najgorzej w schroniskach maja psy i koty kudłate . Bywa tak , że nie są w stanie sie ruszyć , bo dredy zbite w ciężką masę spętały im łapy , lub zespoiły łapy z uszami Czasem taki pies nie jest w stanie nawet się załatwić , bo sierść zatkała odbyt . Widziałam już takie bidy . Taki pies wygląda i pachnie tragicznie , i nikt go ze schroniska nie weżmie . Ale jest sporo ludzi , którzy wyszukują takie bidy , kąpią , jeśli jest ciepło , lub tylko przycinają kudły żeby psiakowi ulżyć .A jak znajdzie się dom tymczasowy , to robi się pełny serwis , i pies jak nowy idzie do adopcji
ShowGirl , czasem pod taką górą futra znajdujemy tatuaż . Czasem udaje się go odczytać i ustalić hodowcę . Bywa ze hodowca przyjmuje psiaka , a czasem pamięta komu go sprzedał , i wszystko kończy się szczęśliwie . Ostatnio tak odnalazł właściciela foksik , który zaginął pół roku wcześniej . |
|
|
|
|
biosteron
Województwo: mazowieckie
Pomógł: 1 raz Dołączył: 07 Lip 2010 Posty: 108 Skąd: Nadbużańskie tereny
|
Wysłany: 2010-12-21, 08:56
|
|
|
To nie tak, tatuaż jest w wewnętrznej stronie ucha psa, ewentualnie pod tylną pachwiną psa , tam zazwyczaj jest mało sierści i o to w tym wszystkim chodzi, aby był łatwy w odczytaniu. |
|
|
|
|
BIANKA1
MODERATOR
Województwo: dolnośląskie
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 22 Lis 2009 Posty: 1509
|
Wysłany: 2010-12-22, 06:37
|
|
|
biosteron napisał/a: | To nie tak, tatuaż jest w wewnętrznej stronie ucha psa, ewentualnie pod tylną pachwiną psa , tam zazwyczaj jest mało sierści i o to w tym wszystkim chodzi, aby był łatwy w odczytaniu. |
To czysta teoria . Po paru latach tatuaż staje się mało widoczny . Ale nawet gdyby był w doskonałym stanie , to jeszcze ktoś musi to odczytać W polskiej - schroniskowej rzeczywistości , to pies może mieć tatuaż na cały brzuch , a i tak nikogo to nie obchodzi .Bo liczy sie kasa . Gmina ma ustawowo przeciwdziałać bezdomności . Czasem sa schroniska gminne , i bywa tam różnie , a czasem sa to schrony prywatne . Pół biedy , gdy te schrony prowadzą ludzie , którzy są zaangażowani w to co robią . Jednak najczęściej robią to dla pieniędzy . A to są ogromne pieniądze .
Powiedzmy , że Gmina ma podpisana umowę z przytuliskiem i hyclem , który w gminie wyłapuje bezdomne psy . Hycel dostaje np 1000 zł za psa - to nie żart .
Hycel złapie co się rusza .
Potem zawiezie psa do prywatnego azylu , gdzie zostawi psa i czesc gotówki , a czasem Gmina oddzielnie finansuje hycla , a oddzielnie azyl . Powiedzmy , po 500 zł , ale jednorazowo .
Co robi taki azyl ? W jego interesie jest , aby psów przyjąć dużo , i żeby żyły jak najkrócej .Ale ktos ich rozlicza - czasem - gdzie sa psy . Wtedy ma się lewe papiery , albo nic sie nie ma - zginęły A psy do dołu , bo padły z głodu . Na widoku tylko te , co akurat są świeże i jeszcze nieżle wyglądają . Przykład ? Krzyczki , Dobrocin , Ligota , miałam psy po nich to pamiętam . Ale co roku wolontariat i organizacje wpadają na takie rzeczy .
Część podobnych schronisk nadal istnieje , w niektórych zmieniono ludzi i są zmiany na lepsze . Ale te prywatne , na prywatnym terenie , które nie dopuszczają wolontariatu , to nadal działają jak działały .
I co psu po tatuażu
A potem , jak takiego biedaka się już wypierze i ostrzyże , to znajduje się tatuaż .I jeśli jest do odczytania i ustalenia hodowcy , to się go zawiadamia . |
|
|
|
|
Artur70
Województwo: Lubelskie
Pomógł: 1 raz Dołączył: 22 Sie 2009 Posty: 80
|
Wysłany: 2010-12-24, 16:12
|
|
|
Wszyscy macie piękne psiaki. Nie ważne czy pies ma rodowód, czy jest zwykłym, podwórkowym kundlem
Ja miałem piękną psinkę, ale pogryzła ją inna suka i zakończył się jej czteroletni żywot Chodź była mała, bo wielkości sporego kota to była bardzo odważna i nie raz ratowała mi drób, a była naprawdę bardzo ładna:
Suka od której była to było "coś" w stylu spaniel, uszy długie z 10cm.
Teraz od tej samej suki, od której była ta poprzednia mam drugą suczkę
Mam nadzieję, że nie skończy tak jak poprzednia bo już jest prawie takiej wielkości jak ona, a ma jeszcze wszystkie kiełki mleczne
Myślę, że widać podobieństwa w wyglądzie:
Ostatnio trochę zjaśniała:
Widać podobieństwa nie tylko w wyglądzie, ale ja zauważam je także w charakterze. Myślę, że będzie dobrym stróżem moich ptaków.
Pozdrawiam |
|
|
|
|
malwa
Województwo: śląskie
Wiek: 32 Dołączyła: 14 Lis 2009 Posty: 56
|
Wysłany: 2010-12-25, 21:30
|
|
|
A to mój Jeff, 6latek. Niby rasowiec po rodzicach rodowodowych ale podrzutek, właściciele psa przed dopuszczeniem do suki, umówili się z jej właścicielami na zwrot kosztów badań i szczepień w formie pieniężnej, a pod nieobecność podrzucono im niespełna 5tygodniowego szczeniaczka. i tak mamy go za koszt szczepienia... przekochane psisko, w domu da ze sobą zrobić wszystko, a na podwórko nie wpuści nikogo kogo nie zna.
jeff2.JPG
|
|
Plik ściągnięto 12177 raz(y) 96,41 KB |
|
|
|
|
|
tp29
Województwo: podkarpackie
Pomógł: 1 raz Wiek: 45 Dołączył: 03 Lis 2008 Posty: 614
|
Wysłany: 2011-01-08, 18:29
|
|
|
[quote="BIANKA1"] ile Twoja " babuszka ' ma lat ? Nie wygląda na starowinkę .
Bianka - dopiero zobaczyłem, że pytałaś o wiek mojej suczki.
Skończyła 10 lat. Może nie jest jakaś wiekowa, ale jak na psie życie to już chyba trochę ma;) |
Ostatnio zmieniony przez tp29 2011-01-08, 18:30, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
myszki
Województwo: zachodniopomorskie
Wiek: 38 Dołączyła: 23 Mar 2011 Posty: 30
|
Wysłany: 2011-06-25, 14:50
|
|
|
to mój Misza, zdjęcie sprzed 4 lat jak miał lat 8, teraz już się tak nie bawi
a to on w pełnej okazałości
z kolegą
|
|
|
|
|
choko1
Województwo: świętokrzyskie
Dołączył: 28 Cze 2011 Posty: 16
|
Wysłany: 2011-07-14, 13:24
|
|
|
A to moja Gabi Strasznie lubi bawić się z kotem
Gabi.JPG
|
|
Plik ściągnięto 11190 raz(y) 22,72 KB |
|
Ostatnio zmieniony przez choko1 2011-07-14, 13:28, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
JAN JAGIELA
Województwo: Małopolska
Wiek: 51 Dołączył: 31 Mar 2008 Posty: 37 Skąd: Kluszkowce
|
Wysłany: 2011-07-14, 22:40
Nr Tel.: 880892434 |
|
|
To raczej nie częsty przypadek , żeby pies z kotem był w dobrej komitywie . Moja Sonia[łajka zachodnio-syberyjska] po prostu nienawidzi kotów .Wygląd ma bardzo miły ale instynkt wilka odzywa się u niej często .
IS_niedziela 015.jpg
|
Pobierz Plik ściągnięto 520 raz(y) 112,1 KB |
|
_________________ Jan Jagieła |
|
|
|
|
ShowGirl
REDAKTOR
Województwo: łódzkie
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 29 Maj 2010 Posty: 1000
|
Wysłany: 2011-07-16, 12:49
|
|
|
Ee tam u mnie wszystko żyją z własnymi kotami zgodnie, odkąd pamiętam. Co innego obcy kot - temu fajnie napędzić stracha;) Ale żeby zjadać, to nie, mają to dobrze wytłumaczone. U sąsiadów podobnie. Zresztą doświadczony kot jest bardzo niebezpiecznym celem dla psa, więc z reguły jednak co mądrzejsze psy koty ignorują.. |
_________________ głównie białe kury .
mój wątek : http://www.forum.woliera....p?p=83910#83910 |
|
|
|
|
malkoz45
mikomal
Województwo: łódzkie
Wiek: 33 Dołączyła: 31 Sie 2011 Posty: 8 Skąd: Konstantynów Łódzki
|
Wysłany: 2011-08-31, 23:45
Nr Tel.: 509331069 |
|
|
u mnie też do niedawna moje dwa psiaki- sunia owczarka niemieckiego i psiur w typie owczrka, żyły w bardzo dobrej komitywie z 4 kotami mieszkajacymi na działce, ale... od pół roku koty zwątpiły bo pojawiła się sunia w typie mastino napoletano (po rodowodowej mamie, ale tato... niby mastino)... choć nie jest agresywna, tylko po prostu ciekawska- mam nadzieję, że to kwestia ułożenia |
_________________ www.mikomal.webd.pl |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|