Jak sobie poradzic z lisem, kuną itp. ? |
Autor |
Wiadomość |
boguś
Województwo: małopolskie
Pomógł: 1 raz Wiek: 30 Dołączył: 03 Cze 2010 Posty: 64
|
Wysłany: 2011-02-20, 13:14
|
|
|
No ale nie chodzi o samo zabijanie tylko o rozrzucanie sierści kuny albo odchodów, wtedy szczurów wogóle nie powinno być (Tak czy tak ich nie będzie ) |
|
|
|
|
007
Województwo: lubelskie
Wiek: 110 Dołączył: 12 Lis 2010 Posty: 42
|
Wysłany: 2011-02-20, 18:13
|
|
|
to prawda kuna to naturalny wróg szczura i dlatego szczur jeżeli wyczuje kunę to się wynosi . |
_________________ blazko |
|
|
|
|
AL
Specjalista Administrator Alicja Pańka
Województwo: Śląskie
Pomogła: 72 razy Wiek: 67 Dołączyła: 13 Lip 2007 Posty: 2454
|
Wysłany: 2011-02-20, 18:25
|
|
|
Więc macie dylemat co lepsze kuna czy szczury w obejsciu.Co robi wiecej szkody ? |
_________________ http://www.garnek.pl/panka |
|
|
|
|
boguś
Województwo: małopolskie
Pomógł: 1 raz Wiek: 30 Dołączył: 03 Cze 2010 Posty: 64
|
Wysłany: 2011-02-20, 18:28
|
|
|
Mnie osobiście szczury, kiedyś jak miałem jeszcze w oborze kurczęta to się szybko zainteresował nimi, tak samo królikami. Co prawda koty kilka złapały, ale kilka to za mało. Na szczęście teraz już nie mam tego problemu, bo mam wszystkie kury w innym miejscu. |
|
|
|
|
007
Województwo: lubelskie
Wiek: 110 Dołączył: 12 Lis 2010 Posty: 42
|
Wysłany: 2011-02-20, 19:49
|
|
|
szczury są gorsze przed nimi kurnika nie zabezpieczysz mają zęby twardsze od betonu |
_________________ blazko |
|
|
|
|
boguś
Województwo: małopolskie
Pomógł: 1 raz Wiek: 30 Dołączył: 03 Cze 2010 Posty: 64
|
Wysłany: 2011-02-20, 20:19
|
|
|
Da się i przed nimi ochronić kurnik, odpowiednie materiały budowlane, trochę wyobraźni i szczurów nie ma się co obawiać. Ponadto można walczyć z nimi na inne sposoby, choćby przy użyciu kun i kotów. |
|
|
|
|
007
Województwo: lubelskie
Wiek: 110 Dołączył: 12 Lis 2010 Posty: 42
|
Wysłany: 2011-02-21, 14:41
|
|
|
no fakt da się zabezpieczyć kurnik ale drzwi drewniane nie stanowią dla nich problemu |
_________________ blazko |
|
|
|
|
boguś
Województwo: małopolskie
Pomógł: 1 raz Wiek: 30 Dołączył: 03 Cze 2010 Posty: 64
|
Wysłany: 2011-02-21, 19:34
|
|
|
No właśnie drzwi to punkt krytyczny, bo nie dość że drewno to jeszcze pianka montażowa. Trzeba je wykonywać z odpowiedniej grubości drewna i dodatkowo zabezpieczać np. siatką stalową a przede wszystkim często doglądać ich stanu. Piankę trzeba dokładnie otynkować i również doglądać ich stanu. To samo się tyczy okien. Niestety szczury to podstępne i dobrze przystosowane zwierzęta ale walka z nimi jest przy odrobinie umiejętności łatwa. |
|
|
|
|
007
Województwo: lubelskie
Wiek: 110 Dołączył: 12 Lis 2010 Posty: 42
|
Wysłany: 2011-02-22, 14:49
|
|
|
Drzwi dobrze jest obić blachą, a że nie trudno zwalczyć szczury to prawda, bo nie są tak cwane jak kuna. |
_________________ blazko |
Ostatnio zmieniony przez Iro_mak 2011-02-24, 17:00, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
007
Województwo: lubelskie
Wiek: 110 Dołączył: 12 Lis 2010 Posty: 42
|
|
|
|
|
Jolek
REDAKTOR
Województwo: śląskie
Pomogła: 19 razy Dołączyła: 02 Gru 2008 Posty: 990
|
Wysłany: 2011-05-05, 18:50
|
|
|
Chciałabym się z wami podzielić dziwnym spostrzeżeniem. Niedawno miałam u siebie odwiedziny lisa-dosłownie zaproszony do stołówki ponieważ na noc drzwi do kurnika były otwarte na oścież. Wybrał mi dużo kur ,kwokę, podlotków 3 m-cy, parę maluszków i 4 perliki.
Jedynie nie brał kaczek, podlotków a nawet tych małych tygodniowych. Najdziwniejsze to to ,że u mnie kury siedzą z kaczkami na ziemi w gniazdach i ich nie ruszył a są to 3 kochinki i kogut brahmy i 3 wysiadujące kaczki z nimi. Inna kwoka która siedziała obok nich w donicy i nie miała kontaktu dotykowego z kaczkami więc nimi nie pachniała to wyciągnął za plecy miażdżąc krzyż ale nie dał rady wynieść bo ciężka była mix po tow.i kochinie. W poprzednich latach jak miałam ,,nieproszone odwiedziny " lisa też nie ruszał kaczek i kaczuszek swobodnie chodzących po działce tylko właśnie kury i kurczaki. Czyżby zapach kaczek piżmowych nie był dla niego ,,atrakcyjny" czy nie mając do czynienia z drobiem wodnym takiego ptactwa nie rusza |
_________________ Jolek |
|
|
|
|
Tomek83
MODERATOR
Województwo: łódzkie
Pomógł: 1 raz Wiek: 40 Dołączył: 04 Maj 2010 Posty: 698 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2011-05-05, 19:15
|
|
|
Ja czytałem, że drapieżniki wzrokowo oceniają siłę ofiary i to, ile energii musiałyby włożyć w jej upolowanie. A kaczka piżmowa jest w sumie dużym ptakiem i potrafi się bronić nie tylko dziobem ale także okładając skrzydłami. Może mając do wyboru łatwą zdobycz, jaką jest kura i trudną, jaką jest kaczka, wybiera tę łatwiejszą. |
_________________ Forum
akwarystycznne
Spis Hodowców http://www.forum.woliera.com/viewtopic.php?t=9756 |
|
|
|
|
adrian_lasek
REDAKTOR
Województwo: warmińsko- mazurskie
Pomógł: 6 razy Wiek: 33 Dołączył: 28 Lip 2007 Posty: 666
|
Wysłany: 2011-05-05, 19:35
|
|
|
Wybiera łatwiejszą zdobycz do zabicia, u mnie niestety zimą wkradł się do kurnika gdzie były tylko kaczki i perliczki. Perliczki nocowały na grzędzie, a kaczki na podłodze. Z 24 kaczek zostało tylko 10, niektóre mocno poturbowane. Były już wielkości dorosłych. Nauczka na przyszłość pozostała, aby dobrze zabezpieczać wejścia. Ale widok tylu martwych kaczek nie do zniesienia. |
|
|
|
|
Jolek
REDAKTOR
Województwo: śląskie
Pomogła: 19 razy Dołączyła: 02 Gru 2008 Posty: 990
|
Wysłany: 2011-05-05, 19:50
|
|
|
Tu się z Tobą zgodzę jeśli chodzi o dorosłe kaczki. Sama widziałam kiedyś jak kaczka rzuciła się na psa od sąsiadów broniąc maluchy. Jednak u mnie kwoka miała maluchy i 3 kaczuszki tyg. a reszta kaczuszek jest różnie wiekowo i nie maja jeszcze skrzydeł. W tym momencie są łatwym łupem bo nie odlecą, za szybko nie biegają. W tym dniu z powodu upału nie zagradzałam je grupkami aby każde mogło rozłożyć się tak jak mu gdzie wygodnie. Sprzątnął 21 szt drobiu ale zadnej kaczuszki nie ruszył choć na pewno po nich skakał aby dorwać perliki które siedziały wyżej od kur nad kaczętami. Tak samo jest z kaczętami na podwórku, one siedzą spokojnie na środku trawnika a lis biega za kurami.
Ps. adrian_lasek może lis u Ciebie znał smak kaczek i dlatego je wolał |
_________________ Jolek |
Ostatnio zmieniony przez Jolek 2011-05-05, 19:53, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
adrian_lasek
REDAKTOR
Województwo: warmińsko- mazurskie
Pomógł: 6 razy Wiek: 33 Dołączył: 28 Lip 2007 Posty: 666
|
Wysłany: 2011-05-05, 20:01
|
|
|
Jolek, przez 2 lata żadna kaczka nie zginęła z "rąk" lisa. Chyba, że znał smak skądinąd. |
|
|
|
|
|