|
Woliera
Forum dla milosnikow ptactwa
|
Moja przygoda z inkubatorem |
Autor |
Wiadomość |
juz91
Województwo: pomorskie
Dołączył: 03 Cze 2011 Posty: 28
|
Wysłany: 2011-07-20, 09:46
|
|
|
schematu budowy inkubatora |
Ostatnio zmieniony przez juz91 2011-07-20, 10:34, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
|
juz91
Województwo: pomorskie
Dołączył: 03 Cze 2011 Posty: 28
|
Wysłany: 2011-07-20, 14:42
|
|
|
1 Kierunek powietrza
2 Otwory wentylacyjne
3 Pół automatyczne tace lęgowe
4 Wętylator
5 Metalowa siatka
6 Kabel grzewczy 50 w
Sory za to odwrócone zdjęcie
Zdjęcie464.jpg
|
Pobierz Plik ściągnięto 485 raz(y) 156,27 KB |
|
Ostatnio zmieniony przez juz91 2011-07-20, 14:46, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Piotrek24
Województwo: podkarpackie
Dołączył: 01 Cze 2011 Posty: 31
|
Wysłany: 2011-07-25, 10:52
|
|
|
U mnie w sobotę skończył się kolejny, 3 już lęg. Wylęgło się 31 maluchów, na około 60jaj. Uważam to za dobry wynik, ponieważ jaja były wysyłane pocztą, a to jak wiadomo ma swoje wady.
Na dzień dzisiejszy mam:
1 maransa (3 tyg)
2 araukany (5 i 3 tyg)
4 brakle srebrne (5 tyg i 3 małe 2 dniowe)
2 lakenfeldery duże (3 tyg)
3 vorwerki duże (3 tyg)
7 australorpów ( 2 dniowe)
6 zielononóżek (2 dniowe)
12 wyandott dużych czarnych srebrno i złotołuskowanych ( 3 mają 5 tyg, 2 mają 3 tyg i 7 jest 2 dniowych)
7 wyandott miniaturowych srebrno i złotołuskowanych ( 2 dniowe)
1 barnevelder miniaturowy ( 2 dniowy)
6 hamburgów dużych (3 tyg)
i 6 mixów towarowych (5 tyg)
W tym tygodniu ma się wylęgnąć reszta w tym maranse, araukany, vorwerki duże, lakenfeldery duże i plymouth rocks pręgowane. Chętnie wstawiłbym zdjęcia, ale to dopiero pod koniec tygodnia jak dostanę aparat
Teraz tylko trzeba to wszystko jakoś odchować. Najstarsze (5 i 3 tyg) są, odpukać, zdrowe i bardzo ruchliwe, więc oby tak zostało
Żeby nie było, że z tych wszystkich ras będę robił krzyżówki to dam do wyjaśnienia, że w przyszłym roku będę rozmnażał tylko lakenfeldery, vorwerki, wyandotty duże i brakle. Reszta jako ozdoba. Koguty zapewne pójdą na sprzedaż |
|
|
|
|
wchelminiak
Województwo: wielkopolskie
Dołączyła: 16 Sty 2011 Posty: 197 Skąd: Tarnowo Podgórne
|
Wysłany: 2011-07-29, 21:59
Skype: wchelminiak |
|
|
Dzisiaj zakończyła się moja trzecia w tym roku przygoda z inkubatorem
Najwięcej niebezpiecznych rzeczy się wydarzyło - niestety...
Zaczęło się od eksplozji jajka, już drugiego dnia! Potem generalnie spokój i na dwa dni przed końcem obracania jajeczek prąd w moim domu zaczął szaleć!!!
Faza gdzieś sobie poszła, potem przyszła ze zdwojoną mocą i tak cały dzień.
Nie wiedziałam co robić! Temperatura szalała. Starałam się ją stabilizować, jednak nie obyło się bez przekroczenia 40C...
Po tym dniu została mi 7 żywych jajeczek kaczuszek...
Wykluła się szóstka - to siódme (zaczęło kluć się pierwsze) nie dało rady się wykluć...
Te co przetrwały biegają już jak szalone po swoim odchowalniku |
_________________ Waleria
Piszę poprawnie po polsku! |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|