|
Woliera
Forum dla milosnikow ptactwa
|
ptaszek uszkodzony przez kota |
Autor |
Wiadomość |
karalucha
Województwo: mazowieckie
Wiek: 35 Dołączyła: 12 Lip 2011 Posty: 5
|
Wysłany: 2011-07-12, 08:43 ptaszek uszkodzony przez kota
|
|
|
Witam! Wczoraj kot mojej cioci przyniósł do domu ptaszka. Ciocia go wypuściła, ale ptaszek nie mógł odlecieć. Kiedy poszłam sprawdzić obecność ptaszka, okazało się, że już go nie ma...ale okazało się, że kot znów go przyniósł do domu. Zabrałam go do siebie-też mam kota więc wsadziłam go do akwarium-kuli.
Ptaszek przeżył noc i ma się chyba całkiem dobrze. Podskakuje, i puka w szybkę. Ale nie wydaje mis się, zeby mógł polecieć.
Nie mam pojęcia co mu dać do jedzenia. Jedyne na co wpadłam to kawałek ciemnego chleba, ale on tego nie rusza.
Nie wiem co to za gatunek. Wygląda trochę jak skowronek, ale nie do końca jak na moje oko(porównywałam z wikipedią ) Wydaje krótkie jakby gwizdy- w sumie trochę jak wróbel.
I jeszcze jedno-gdzie go w razie czego wypuścić? W ogrodzie u cioci ma duże szanse na ponowne upolowanie
yg.jpg
|
Pobierz Plik ściągnięto 321 raz(y) 74,1 KB |
|
|
|
|
|
karalucha
Województwo: mazowieckie
Wiek: 35 Dołączyła: 12 Lip 2011 Posty: 5
|
Wysłany: 2011-07-12, 11:36
|
|
|
dobra...oświeciło mnie i dałam mu pająka i kilka much. zjadł i domaga się więcej
nie wiem, czy dobrze myślę, ale wydaje mi się, że to młody ptaszek i jeszcze nie potrafi latać.
kiedy trzymam go na palcu i szybko opuszczam rękę to ptaszek rozpościera normalnie oba skrzydełka. próbował też trochę podfrunąć, ale trochę niezgrabnie mu to wychodzi, więc domniemam, ze jeszcze nie potrafi latać.
martwi mnie tylko, ze jak go wypuszczę to nie będzie może sobie umiał poradzić, albo znów go kot przytarga do domu pewnei sie mylę, ale tak już mam, ze muszę sie na zapas martwić |
|
|
|
|
Monia
Monika26
Województwo: opolskie
Pomogła: 6 razy Wiek: 44 Dołączyła: 24 Sie 2006 Posty: 291 Skąd: gogolin
|
Wysłany: 2011-07-12, 18:10
|
|
|
Dobrze,że go karmisz,muchy to dobry pokarm i nie zapominaj o wodzie do picia,wystarczy zanurzyć dziobek w wodzie lub zamoczyć palec i zblizyć do dziobka tak by woda sciekła na dziobek.
Zobacz czy ma po bokach dzioba żółte zajady,jak tak to młodziak.Duzo na temat karmienia dowiesz się tu http://forum.przyroda.org...vt1040,1485.htm lub jeśli mieszkasz blisko ptasiego azylu to najlepiej by tam trafił pod fachową opiekę:) |
_________________ http://picasaweb.google.p...t/MojaEgzotyka# |
|
|
|
|
karalucha
Województwo: mazowieckie
Wiek: 35 Dołączyła: 12 Lip 2011 Posty: 5
|
Wysłany: 2011-07-13, 10:44
|
|
|
kurczę, nie ma żadnych zajadów do tego dziś nie chce pić wody(wczoraj pił tylko z palca)
Puszczałam go wczoraj po pokoju. Bardziej podskakuje niż lata, ale tak jak pisałam-nie wygląda, żeby któreś skrzydełko było uszkodzone.
Starał się wskakiwać na jakieś wyższe punkty(upodobał sobie moją rękę
) i z nich lecieć, ale wychodzi mu to co najwyżej średnio
Wrzucam jeszcze bardziej wyraźne zdjęcie
ptasiek.jpg
|
Pobierz Plik ściągnięto 316 raz(y) 89,86 KB |
|
|
|
|
|
karalucha
Województwo: mazowieckie
Wiek: 35 Dołączyła: 12 Lip 2011 Posty: 5
|
Wysłany: 2011-07-13, 13:09
|
|
|
ptaszek odszedł na tamten świat nie wiem ci się stało bo miał się całkowicie dobrze. zajrzałam do niego a on się nie ruszał ani nie reagował nie był jeszcze zimny ani zupełnie sztywny, próbowałam mu robić masaż serca, ale on nie reaguje
kurcze popłakałam się, bo się obwiniam, że zrobiłam coś nie tak |
|
|
|
|
anie_1981
Województwo: Wielkopolskie
Wiek: 42 Dołączyła: 29 Mar 2011 Posty: 172
|
Wysłany: 2011-07-14, 16:19
|
|
|
Mógł mieć obrażenia wewnętrzne, to nie Twoja wina. Poza tym zwierzęta dziko żyjące mają często problem do przystosowania się, padają ze stresu. Nam kiedyś kot przyniósł jaszczurkę i też nie przeżyła. |
_________________ Mój Zwierzyniec: Pies, 2 koty, rybki, chomik, parka przepiórek chińskich, dwa samce zeberki i dwa samce mewki japońskiej. |
Ostatnio zmieniony przez anie_1981 2011-07-14, 16:19, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
lolek9898
MŁODSZY REDAKTOR
Województwo: Małopolskie
Pomógł: 1 raz Wiek: 26 Dołączył: 25 Lis 2009 Posty: 238 Skąd: Borzecin
|
Wysłany: 2011-07-14, 17:19
|
|
|
karalucha, jak często podawałś ptaszkowi do jedzenia robaki, muchy? Chleba nie powinnaś podawać bo ptakom szkodzi. Ja miałem raz młodego kosa i karmiłem go chlebem (bezmyślność) i niestety też odszedł. |
_________________ Karol Czernek |
|
|
|
|
kamil6
Województwo: mazowieckie
Pomógł: 1 raz Wiek: 36 Dołączył: 31 Paź 2006 Posty: 47
|
Wysłany: 2011-07-14, 17:22
|
|
|
Szkoda, że ptaszek nie przeżył. Była to młoda muchołówka szara. |
_________________ Ptaki zawsze powinny móc odlecieć... |
|
|
|
|
karalucha
Województwo: mazowieckie
Wiek: 35 Dołączyła: 12 Lip 2011 Posty: 5
|
Wysłany: 2011-07-15, 10:36
|
|
|
No chleba w ogóle nie chciał jeść, ziaren też...dopiero później się zorientowałam, że maleństwo jest owadożerne. Robaki dawałam w zależności od łowów, ale ogólnie cały dzien spędziłam na bieganiu za muchami |
|
|
|
|
zięba
Województwo: śląsk
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 24 Kwi 2009 Posty: 70
|
Wysłany: 2011-07-15, 16:53
|
|
|
Ptaki poranione przez kota powinny dostać antybiotyk, podany przez weterynarza. Nawet jeśli skaleczenia to tylko małe zadrapania, to może wdać się zakażenie i ptak może umrzeć.
Żeby ograniczyć trochę skuteczność kota w polowaniu, można zaopatrzyć go w dzwoneczek na obroży. Trudniej będzie mu podejść niezauważony do ptaka. Co prawda młode ptaki i tak przed kotem nie dadzą rady uciec, ale przynajmniej pomoże to dorosłym. A najlepiej jest trzymać kota w domu w okresie lęgowym ptaków...
Jeśli chodzi o pokarm, to bezpiecznie jest karmić mieszanką nabiałową. http://www.stop.eko.org.p...e=article&id=18 tutaj przepis na nią i inne przydatne informacje. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|