Woliera

[Kamil Kowalski]

Wydaje mi się że warto pomagać, wszystkim bez wyjątku!

Ja Właśnie wpłaciłem - zawsze 10 zł mają do przodu.


Tutaj są szczegóły: http://forum.purepc.pl/in...pic=206813&st=0

Zwracam się do wszystkich Państwa z prośbą o pomoc, jako zdesperowany ojciec ciężko chorego dwudziestoletniego Łukasza. Mój syn choruje na bardzo rzadki nowotwór o nazwie "Osteosarcoma Chondroblasticum Maxillae Sin", którego przypadków na całym świecie jest zaledwie kilkanaście.

Przeszedł w Polsce zabieg operacyjny – resekcję szczęki z dnem oczodołu, ponadto leczony był chemią. Niestety nowotwór wznowił się. Obecnie Łukasz diagnozowany jest w klinice Houston. Lekarze walcząc o życie muszą usunąć oko i część twarzy, dokonać niezbędnej rekonstrukcji plastycznej dając niemalże 100% możliwości wyleczenia. Wykonane specjalistycznych badań i diagnozy pochłonęły ok. 14 000 $, a koszta samej operacji szacowane są na ok. 200 000 $.
Możliwy termin operacji przy zebraniu całej kwoty to 1 sierpień 2006.

[mirass]

ale warto jest uratowac choc jakąś częśc :mrgreen:

[Kamil Kowalski]

Bardzo proszę o pomoc!

Jeśli tylko ktoś jest z Krakowe lub nawet z okolic mój kolega uległ okropnemu wypadkowi, ma spalone 80% ciała potrzebna jest krew!

Więcej tu taj http://grzesiekkot.one.pl/

[majawn]

A dlaczego nie ma znaczenia jaka grupa krwi?
maja

[Kamil Kowalski]

Walczący o życie potrzebuje krwi


20 - letni Grzegorz walczy o życie. Kilka dni temu podczas wypadku w zakładzie pracy spaliło się 80 procent jego skóry. Pilnie potrzebna jest krew.




Kilka dni temu Grzegorz wyglądał tak jak na tym zdjęciu





Niedawno Grzegorz Kot zaczął pracować w odlewni Zakładów "Metalodlew" w Nowej Hucie. Ogień z rozszczelnionego pieca spalił 80 procent jego skóry. Po wypadku, w szoku, nie czując bólu, zadzwonił do domu, prosząc aby rodzina przyjechała do szpitala.

Od kilku dni Grzegorz w szpitalu walczy o przetrwanie. – To cud, że przeżył – mówią lekarze, ale potrzeba ogromnej ilości krwi do transfuzji, by pacjenta utrzymać przy życiu.






W piątek Grzegorz przeszedł pierwszą wielogodzinną operację




W piątek, podczas operacji, prawie całe ciało Grzegorza pokryto specjalnie wypreperowaną protezą skóry. Będzie spełniać swoje funkcje tylko przez 5 dni. Potem musi zostać zdjęta i nałożona nowa. Wciąż przetacza się krew, której brakuje.

W pomoc dla niego zaangażował się zakład, w którym doszło do wypadku. Rodzice, siostra i przyjaciele rozpoczęli akcję pozyskiwania krwi. Ważna jest każda grupa krwi, ponieważ Szpital im. Rydygiera w Krakowie może ją wymieniać na tę, która jest potrzebna.
Krew można oddawać w Centrum Krwiodawstwa przy ul. Rzeźniczej w Krakowie.

(Kronika)

[Szymon Woźniak]

o jeju.bardzo mi przykro z powodu twojego kolegi Kamil.niestety nie mieszkam blisko Krakowa ale...przekaż mu ode mnie trochę ciepłych słów może to doda mu trochę sił
naprawdę mi przykro :cry: