Nasze szkolne lata... |
Autor |
Wiadomość |
Adrian14
MŁODSZY REDAKTOR
Województwo: Kuj-Pom
Pomógł: 4 razy Wiek: 32 Dołączył: 21 Cze 2006 Posty: 230 Skąd: Żołędowo/Bydgoszczy
|
Wysłany: 2008-01-10, 17:18 Nasze szkolne lata...
|
|
|
Dla każdego z pewnością szkola jest lub była miejscem spotkania z przyjaciółmi jak i wrogami, z nauczycielami albo "nauczycielami".
Opisujmy w tym temacie jak to było (lub jest) w szkole, z czym(lub z kim) mieliście problemy... Jak koledzy i koleżanki reagowali na Waszą pasje, hobby ??? |
|
|
|
|
Kituś
dawny user
Województwo: Małopolska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Cze 2007 Posty: 711 Skąd: ---
|
Wysłany: 2008-01-10, 17:22
|
|
|
No to w gimnazjum miałem przechlapane naśmiewali sie z moich zainteresowań dlatego nie za bardzo lubię swoją starą szkołę choć czasem ją wspominam |
|
|
|
|
jakub
HODOWCA PTAKÓW
Województwo: wielkopolskie
Pomógł: 6 razy Wiek: 31 Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 852 Skąd: oborniki
|
Wysłany: 2008-01-10, 20:10
|
|
|
Moje hobby w klasie wszyscy traktują powarznie nikt się z niego nie naśmiewa,
pamiętam pani na polskim raz zapytala się czy wiemy od jakiego slowa pochodzi wyraz kuroniówka najlepsza uczenica z klasy powiedziala że od kury, ile wtedy bylo z niej żartów i naśmiewań. |
_________________ Jeżeli masz jakieś pytanie, interesuje Cię opis jakiegoś ptaka to napisz do mnie na PW bardzo chętnie pomogę. |
|
|
|
|
Rocki
Robert
Województwo: Mazowieckie
Pomógł: 25 razy Wiek: 34 Dołączył: 22 Lip 2006 Posty: 1290
|
Wysłany: 2008-01-10, 21:20
|
|
|
Dla mnie wszystkie szkoły miały plusy i minusy, każda była inna, ale ogólnie wszystko było raczej na plus
Najfajniej było chyba w gimnazjum, taka beztroska szkoła, właściwie to chodziło się tam tylko po to żeby spotkać się ze znajomymi a przy okazji była jakaś klasówka... |
|
|
|
|
Kituś
dawny user
Województwo: Małopolska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Cze 2007 Posty: 711 Skąd: ---
|
Wysłany: 2008-01-10, 21:24
|
|
|
Rocki napisał/a: | Najfajniej było chyba w gimnazjum, taka beztroska szkoła, właściwie to chodziło się tam tylko po to żeby spotkać się ze znajomymi a przy okazji była jakaś klasówka... | dla mnie była taka końcówka 3 klasy bo wcześniej ... to nie zawsze |
|
|
|
|
Raffy
Województwo: Pomorskie
Wiek: 33 Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 49
|
Wysłany: 2008-01-11, 10:48
|
|
|
ja do gimnazjum chodziłem po to, zeby się powygłupiac w nogę gralismy na korytarzu, bójki (dla zabawy), szalenstwa, wyskakiwanie z okna ze szkoły do sklepu i rozne takie rzeczy .. a przy klasówce to się siedziało koło kujona |
|
|
|
|
adrian_lasek
REDAKTOR
Województwo: warmińsko- mazurskie
Pomógł: 6 razy Wiek: 33 Dołączył: 28 Lip 2007 Posty: 666
|
Wysłany: 2008-01-11, 10:59
|
|
|
a ja z gimnazjum zapamiętałem to jak kilkoma przyjaciółmi nie podpisywaliśmy sie zawsze na kartkówkach a pani od historii chodzila do polonistki rozpoznawac czyje to pismo
kiedys tez gdy na chwile nauczycielka wyszla z klasy przestawilismy zegarek a gdy wrocila powiedzielismy ze cos sie stalo z dzwonkiem bo juz powinien dzwonic a ona nas puscila
teraz w liceum to juz nie jest tak bekowo ale ujdzie |
|
|
|
|
|