Woliera

[Secza]

Wiele starszych ludzi w mojej okolicy którzy mają doświadczenie hodowlane wierzy w swoja niepodważalną tezę że płeć kurcząt można już określić po kształcie jaja!
Często rozmawiam z takimi ludźmi o tym jak dawniej wyglądała hodowla drobiu, i właśnie wiele tych starszych osób zapewnia że ta teza to nie jest zabobon! Mianowicie osoby te w ich własnej hodowli ta właśnie teza się sprawdza.No i w końcu sam ją wypróbowałem i rzeczywiście nie w 100 procentach oczywiście, ale coś w tym jest! A brzmi ona tak:
"Z jaja o kształcie podługawym , ostro zakończonym zawsze wyjdzie kureczka, natomiast z jaja o kształcie owalnym, tempo zakończonym zawsze wyjdzie kogucik".No właśnie u mnie to było tak: nasadzałem zielononóżkę i przygotowałem dla niej 15 jaj sugerowałem się tą tezą to wybrałem "2 kogutki i 13 kurek" no i na całe szczęście wylęgło się wszystko kiedy już miały ponad 5 tygodni doszedłem do wniosku że ta teza "działa"(oczywiście nie w stu %) Ale rezultat był dobry bo miałem 4 kogutki i 11 kurek! I co wy na to?


Gorąco polecam przetestowanie tej tezy życzę dobrych wyników!

[sajga]

O takiej teorii jeszcze nie słyszałem. Nie sądzę aby to była prawda. Gdyby tak było w istocie, to wylęgarnie dawno by to wykorzystywały. A nie wykorzystują. Pierwsze segregowanie w/g płci następuje tzw. seksowanie po wykluciu piskląt. Jednak i tutaj są kilkuprocentowe pomyłki.

[albertoo]

taki sposób równiez opowiedziala mi moja babcia chociaż jeszcze nie sprawdzałem go doświadczalnie ale chyba coś w tym jest

[sajga]

A może pochodzi to z grupy dowcipów , dlaczego mamo obcinasz końce kiełbasy przed włożeniem jej do garnka, na to mama odpowiedziała, bo tak robiła Twoja babcia
. Wnuk zapytał babci: dlaczego babciu obcinałaś kiełbasę przed włożeniem jej do garnka? Babcia odpowiedziała: bo nie miałam większego garnka.

[Krzysiek Prokop]

Moja babcia mówiła tak samo, ale ja się z tym nie zgadzam. Kształt jajka zależy od kury i jest on dla danej "typowy" i jeżeli kura znosi ostro zakończone i podłużne, to mają wyjść same kurki...?

[albertoo]

w sumie to moze byc cos w tym kształcie bo ja naprzykład poznaje płeć dziecka u kobiety po kształcie brzucha matki podczas ciązy i jeszcze nigdy sie nie pomylilem co do płci również to sprawdziło sie u krowy i kozy też wcześniej określilem płeć młodych i sie sprawdziło

a argument przeciw teorii kształtów to to że że zależy od chromosomów X i Y

[Ann]

Czyli jaki ksztalt brzucha powinien byc na chlopaka? Przy dziewczynce mialam bardziej okraglo naokolo. Przy chlopaku brzuch byl bardziej do przodu niz na boki. Mam teraz szwagierke w ciazy i ma brzuch wlasnie od przodu. Na USG podobno wyszla dziewczynka i tak caly czas mysla. Mi sie wydaje, ze taki brzuch jest na chlopaka i cos nie bardzo wierze w ta dziewczynke. Sama juz teraz sie pogubilam.
No tak. Ale mialo byc o jajkach...

[albertoo]

przeważnie jest tak że właśnie jest dziewczynka jak brzuch jest do przodu taki spiczasty że tak to określe tak jakby były dwa brzuszki jeden duzy drugi mniejszy u chłopaka raczej jest okrągły na wszystkie strony natomiast u zwierząt typu krowa jak jest byk to brzuch jest okrągły i wysoko noszony a jak jest jałówka to brzuch tak jakby zwisał i jest spiczasty po bokach

[tancerz2005]

O ludzie, jaka filozofia... Sadzicie ze płec dziecka ma wpływ na kształt brzucha?? Ok to poprosze o uzasadnienie, dlaczego przy dziewczynce jest bardziej szpiczasty a u chlopca okragly?? Lub u krowy, przy noszeniu byka wyzej noszony, a u jałówki nizej...?? Ktoś powiedział że jest nawet w stanie powiedzieć jaka będzie płeć płodu nawet w przypadku kozy, a przecież koza ma zazwyczaj ciąże mnogie, blizniacze, trojacze, to jak mozna po ksztalcie brzucha kozy noszacej blizniaki, stwierdzic jakią bedą miały płeć?? Nie chce nikogo obrazic, ale moja ciotka jest ginekologiem i powiedziala ze to totalna bzdura... Kształt brzucha jest uwarunkowany iloscia wód plódowych, rozciagnieciem macicy, wielkoscia i położeniem płodu, iloscia i elastycznoscia skóry kobiety, a nawet kształtem i szerokoscia miednicy itd, ale nie płcią dziecka... Jaki wpływ miala by płec na kształt brzucha?? Moja bratowa w styczniu urodziła zdrowego synka, a miala duzy, waski i szpiczasty brzuch... To sie ma tak samo jak zabobon o ksztalcie jajek i ilosci kogutkow w stosunku do kurek. Niektorzy twierdza ze plec jest zalezna od temperatury i wychladzania. Tak naprawde to kształt skorupki nie ma nic do płci. Wiadomo ze to jaka bedzie płeć, jest zalezne od ilosci i polaczenia chromosomów X oraz Y. Chromosomy te łącza sie i zapisuja w "kod", w momencie połączenia komórki męskiej (plemnika), z żeńską (jajeczko). U ptaków do tego połączenia zachodzi jeszcze w ciele samicy, przed wytworzeniem skorupki. Tak wiec biorąc pod uwage teze, jakoby kształt skorupki mial sie co do płci, mozna "powiedziec", że (pisze to ironicznie) organizm samicy wyczuwa jakie chromosowy sie połączyły i w ten czas buduje skorupke w odpowiednim co do płci kształcie. Hmmmm czy sadzicie ze ma to jakiś sens?? Bo ja sadze ze nie ma żadnego...

Pozdrawiam.

[krzych63]

Tancerz 2005- "zmróż oczy" i uśmiechnij się czasami.