Przesunięty przez: SERAMA 2011-08-10, 00:06 |
Ś.P- czyli o naszych podopiecznych, którzy odeszli do raju.. |
Autor |
Wiadomość |
lamus2222
Województwo: podkarpackie
Wiek: 39 Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 103
|
Wysłany: 2007-06-08, 11:45
|
|
|
zależy co się złapie |
|
|
|
|
Bażancia matula
Iluzja
Województwo: śląskie
Pomogła: 8 razy Wiek: 27 Dołączyła: 19 Wrz 2006 Posty: 584 Skąd: zza krzaka ;-)
|
Wysłany: 2007-06-08, 11:47
|
|
|
np. jesli jest złapany lis to co wtedy z nim robicie? |
|
|
|
|
lamus2222
Województwo: podkarpackie
Wiek: 39 Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 103
|
Wysłany: 2007-06-08, 11:53
|
|
|
Lisa jeszcze nie złapałem ale łapka jest dość duża więc lisy można nią łapać najczęściej to łapią się koty, tchórze, kuny i jeże. To wynoszę je jak najdalej tak żeby nie wróciły z powrotem i nie szkodziły już więcej. Chyba że przyłapie na gorącym uczynku jakiegoś szkodnika to już ma przewalone ras tak gran staja złapałem rekami bo mi do gołębnika wszedł marny był jego los.
[ Dodano: 2007-06-08, 12:02 ]
A jak będzie to lis to porozwieszaj w koło obejścia czerwone kawałki materiału tka żeby sobie fruwały to lis przestanie się zbliżać do obejścia. |
|
|
|
|
mateusz20
Loża zasłużonych
Województwo: Wielkopolskie
Pomógł: 10 razy Wiek: 37 Dołączył: 09 Lip 2006 Posty: 1180 Skąd: Woźniki (ko.Gniezna)
|
Wysłany: 2007-06-08, 20:44
|
|
|
Jest jedna odpowiedz, wygarbować skórkę na futerko.
Ja przypuszczam, że była to kuna. |
|
|
|
|
lamus2222
Województwo: podkarpackie
Wiek: 39 Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 103
|
Wysłany: 2007-06-08, 21:16
|
|
|
jak kuna to trzeba ją schwytąc bo dziś znów moze się zjawić w kurniku kuny maj teraz młode |
|
|
|
|
mateusz20
Loża zasłużonych
Województwo: Wielkopolskie
Pomógł: 10 razy Wiek: 37 Dołączył: 09 Lip 2006 Posty: 1180 Skąd: Woźniki (ko.Gniezna)
|
Wysłany: 2007-06-08, 21:20
|
|
|
Tak dobrze o tym wiem, że mają młode, na kursie łowieckim się o tym uczyłem.
Dzisiaj ją przypilnuje, a jeśli nie to podłoże jej zatrute jajo. |
|
|
|
|
lamus2222
Województwo: podkarpackie
Wiek: 39 Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 103
|
Wysłany: 2007-06-08, 21:25
|
|
|
Albo zrób sobie łapkę ta przelotowa ja zamieszczę jutro fotkę tej łapki. Umie w tamtym roku tchórzyca miała 8 młodych i dopadłem ją razem z młodymi maluchy dopiero zaczęły patrzeć na oczy. |
|
|
|
|
dadzio
Województwo: kujawsko-pomorskie
Pomógł: 7 razy Wiek: 29 Dołączył: 08 Cze 2007 Posty: 605 Skąd: paterek
|
Wysłany: 2007-06-14, 20:57
|
|
|
U mnie kilka lat temu w nieznanych okolicznościach zaginęła kurka.Gdy wieczorem zamykałem kury w kurniku to jeszcze tam była .Gdy przyszłem rano to już jej nie było .Nie mam pojęcia co się z nią stało.Nie było krwi ani piór. . |
_________________ Zapraszam wszystkich na moje forum www.ptakiozdobne.pun.pl |
|
|
|
|
jakub
HODOWCA PTAKÓW
Województwo: wielkopolskie
Pomógł: 6 razy Wiek: 31 Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 852 Skąd: oborniki
|
Wysłany: 2007-06-16, 08:00
|
|
|
Wszystkim szczerze wspólczuje bo wiem jaki to bol postracie zwierzatka. |
_________________ Jeżeli masz jakieś pytanie, interesuje Cię opis jakiegoś ptaka to napisz do mnie na PW bardzo chętnie pomogę. |
|
|
|
|
Kituś
dawny user
Województwo: Małopolska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Cze 2007 Posty: 711 Skąd: ---
|
Wysłany: 2007-06-21, 18:19
|
|
|
Dziś o godzinie 17.58 moja czubata kura została porwana przez pzestępce zwanego lisem rudym Mam nadzieje że spotka się po drugiej stronie ze swoją siostrą ,która zginęła dwa tygodnie wcześniej |
|
|
|
|
Łukasz23
REDAKTOR
Województwo: Łódzkie
Pomógł: 3 razy Wiek: 40 Dołączył: 11 Maj 2007 Posty: 589 Skąd: Łódzkie
|
Wysłany: 2007-06-21, 22:21
|
|
|
no nie gadaj że porwał tą kuropatwianą pstrą czubatkę ...szlak by wziął tego lisa jaka wielka szkoda taką ładną kurkę złapał |
|
|
|
|
lamus2222
Województwo: podkarpackie
Wiek: 39 Dołączył: 06 Maj 2007 Posty: 103
|
Wysłany: 2007-06-21, 22:23
|
|
|
teraz pasuje zlapac lisa |
|
|
|
|
Kituś
dawny user
Województwo: Małopolska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Cze 2007 Posty: 711 Skąd: ---
|
Wysłany: 2007-06-22, 06:23
|
|
|
Porwał Siostrę tego Lokowanego koguta, który jest w albumie Była piękna Była opisana w czubatkach staropolskich Co kaspułcin napisał że to nie jest czubatka staropolska ;(;( a to jej brat http://www.forum.woliera....at.php?cat_id=2
Mam nadzieję żę pomoże odtworzyć populacje moich czubatych kur bo jego siostry posiadały czuby jak czubatki staropolskie |
Ostatnio zmieniony przez Kituś 2007-06-22, 06:33, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Luśka
Województwo: mazowieckie
Pomogła: 14 razy Dołączyła: 27 Maj 2007 Posty: 1531
|
Wysłany: 2007-06-27, 18:57
|
|
|
Dla wszystkich cierpiących po stracie Przyjaciół:
Cytat: | Ta część nieba nazywana jest Tęczowym Mostem.
Kiedy odchodzi zwierzę, które było szczególnie bliskie komuś, kto pozostał po tej stronie, udaje się na Tęczowy Most. Są tam łąki i wzgórza, na których wszyscy nasi mali przyjaciele mogą bawić się i biegać razem. Mają tam dostatek jedzenia, wody i słońca; jest im ciepło i przytulnie. Wszystkie zwierzęta, które były chore i stare powracają w czasy młodości i zdrowia; te które były ranne lub okaleczone są znów całe i silne, takie, jakimi je pamiętamy marząc o czasach i dniach, które przeminęły. Zwierzęta są szczęśliwe i zadowolone, z jednym małym wyjątkiem: każde z nich tęskni do tej jedynej, wyjątkowej osoby, która pozostała po tamtej stronie.
Biegają i bawią się razem, lecz przychodzi taki dzień, gdy jedno z nich nagle zatrzymuje się i spogląda w dal. Jego lśniące oczy są skupione, jego spragnione ciało drży. Nagle opuszcza grupę, pędząc ponad zieloną trawą, a jego nogi poruszają się wciąż prędzej i prędzej.
To ty zostałeś dostrzeżony, a kiedy ty i twój najlepszy przyjaciel wreszcie się spotykacie, obejmujecie się w radosnym połączeniu, by nigdy już się nie rozłączyć. Deszcz szczęśliwych pocałunków pada na twoją twarz, twoje ręce znów pieszczą ukochany łeb; patrzysz znów w ufne oczy swego przyjaciela, który na tak długo opuścił twe życie, ale nigdy nie opuścił twego serca.
A potem przekraczacie Tęczowy Most - już razem...
|
Autor nieznany. Tłumaczenie z jęż. angielskiego.
Moje ukochane psy
Bila-dog niemiecki - pożegnałam ją cztery lata temu
Gumka-bokserka - odeszła trzy i pół roku temu
Laguna - dog niemiecki - otruta w październiku ubiegłego roku, moja najukochańsza Luśka
Silver- schroniskowy kundel ... odszedł wczoraj, przed wieczorem
moje kotki Zołza i jej siostra Balbinka, obie zamordowane przez psa. Obie zginęły niedawno, w ciągu ostatnicego półtora miesiąca. I wiele innych, mniejszych zwierzątek, które przeiwnęły się przez moje życie w różnych jego etapach.
['][']['] |
|
|
|
|
Kituś
dawny user
Województwo: Małopolska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Cze 2007 Posty: 711 Skąd: ---
|
Wysłany: 2007-06-27, 19:47
|
|
|
Bardzo piękny wiersz o mało się nie roz płakałem gdy przypomniałem sobie jak ta kura była pisklakiem ,który jadł mi z ręki ;(;( |
|
|
|
|
|