Woliera

[anna czarnota]

Znamy się już troszkę, a gdzie mieszkamy na wsi czy w mieście? Gdzie lepiej mieszkać? Co lepsze jest dla naszych podopiecznych? A jak w mieście stosunki z sąsiadami? Ja mieszkając kiedyś w mieście miałam sąsiada, który trzymał kury na jajka i kaczki, no i strasznie śmierdziało, miałam z nim zawsze na pieńku... A jak jest u was?

[fasola1980]

Ja mieszkam w Wysogotowie pod Poznaniem w gminie Tarnowo Podgorne jestem z tego faktu bardzo zadowolony. Cale zycie mieszkalem w miescie ale odkad poznalem moja zone (to juz 7 lat) to przeprowadzilem sie na wies i tutaj mam wolna reke do hodowanie czego tylko zechce i stawiania wolier gdzie i jakich zapragne. Jest to wielki plus mieszkac w wolno stojacym domku z kawalkiem ziemi daje duze pole manewru do dzialan............. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

[Bażancia matula]

ja mieszkam pod Cze-wą , w jurze Karakowsko-Częstochowskiej mam widok na góry , turystów , pasiące się owce....... wokół konie parki lasy , jesziora i wszędzie ani jednej żywej duszy.... jura zamiera ludzie tylko na tym biją interesy np. konie , owce ich oglądanie jest płatne.... a ja mieszkam w bezludziu wokół dziki , sarny , jezenie , tylko słychać owce i szczekanie psa..... mieszkam nad jeziorem w Złotym Potoku to właśnie tam wybiło jezioro i m.in. jurajska jezt właśnie z tego jeziorka niedaleko mojego domu..... uwielbiam góry i jeziora lubię sarny , kurczaki i pawie , wychowuje bociany i strusie o których do tąd bałam się napisać..... ale strusie są wspaniałe kocham osiołki i owce .... i to wsio :-)

[Szymon Woźniak]

ja mieszkam w Kurowie w woj Lubelskim w gminie Kurów.kiedyś Kurów miał prawa miejskie ale je stracił i teraz jetesmy jakby takim "miasteczkiem' a bardzej wsią.mam duuuuuuże podwórko i fajne by były wolierki ale tata oczywiście się nie zgadza i nie wiem dlaczego

[mateusz20]

Ja mieszkam we wsi Woźniki, w gminie Łubowo (rzut beretem od Gniezna)
Moja miejscowość, jest typową okrężnicą (na środku jest staw), do lasu ma m niedaleko, ale do jeziora musze dojechać jakieś 10 km. Do koła jak okiem sięgnąć same pola (przeważnie rośnie na nich rzepak – super widok jak kwitnie, po prostu złote morze). Mam staw rybny sporą, łąkę i moje szalone kozy. Po za tym mam masę ptaków i nigdy nie przeniosę się do miasta (codziennie dojeżdżam 50km na uczelnie), po prostu się w city źle czuję.

[Kamikazi]

Całe życie miaszkam w dużym mieście i od dawna marzę o domku na przedmieściach bądź wsi. Najbardziej brakuje mi ciszy. I tak nie mogę za bardzo narzekać bo mieszkam wysoko, na skraju miasta. Mam blisko nad jeziorko gdzie w zimie pływają setki kaczek, do starego lasu gdzie biegają sarny i pojawia się łoś oraz nad Wisłę gdzie prawie zawsze siedzi sporo ptaków i buszują bobry. Zarówno wieś jak i miasto mają swoje zalety i wady. Kiedyś myślałam o agroturystyce na podlasiu. Nadal o tym myślę ale znajoma zadała mi pytanie. Ok, fajnie. A gdzie dzieci będa chodzić do szkoły? Wiem, że wiele rodzin sobie z tym radzi, są w końcu autobusy szkolne etc... Ale mimo wszystko jest to spore utrudnienie, tyle wypadków na drogach gdy dzieci wracają ze szkoły... Mam mnóstwo wątpliwości i wiele pytań. Ale jeszcze mam czas na decyzje

[majawn]

Ja sie urodziłam i wychowałam w Warszawie, ale zwiałam na wies. Tam kupilismy stare gospodarstwo, ktore powoli odnawiamy. Nie chciałabym wrócić do miasta, nawet takiego fajnego jak Poznań, gdzie mieszkałam przez 7 lat.

---

house 2003b.JPG

Plik ściągnięto 6382 raz(y) 40,03 KB

[Adrian14]

Jeśli chodzi o mnie-mieszkam 10km od centrum Bydgoszczy(w gminie znajdującej się w pierwszej 50 najbogatszych gmin-choc nie widac w mojej miejscowosci tego bogactwa;).
nie chciałbym mieszkac w miescie...
Do jeziora mam z domu ok.8km , a z działki...rozlewiska za płotem, a własciwe jezioro 50metrów;).
;-)

[wanted]

Adrian14, oj szkoda że nie zerknąłem oraz to że wracałem ze śląska w nocy, być może bym wjechał do ciebie.

[Adrian14]

Moją działkę widac z tej głównej trasy prowadzącej na Gdańsk.
ale jakbyś przyjechał, to wziąłbym od Ciebie częsc zbędnego latającego bagażu :mrgreen:
pewnie jakbys się dobrze przypatrzył to zobaczył bys rozlewiska, a w sumie te rozlewiska są prawie tuż przy drodze...
a to zdjęcie na dole to juz nie aktualne bo staw się powiększył...

---

100_0469.jpg dzialka

Plik ściągnięto 114 raz(y) 188,88 KB

100_0361.jpg dzialka

Plik ściągnięto 129 raz(y) 184,09 KB

[wanted]

Ale masz bajerancką posesję, tylko trzymać gęsi. Wymarzony teren. Musisz no ze mną chyba wejść w jakieś układy i lecimy ostro z twoją rozbudową drobiu wodnego. Naprawdę bajera, ja takiego nie mam a ptaków mam sporo. To co dopiero Ty możesz zrobić? Ja bym poszalał ostro.

A zbędnego towaru nie miałem, raczej bym zabrał i Twój :evil:

[Adrian14]

no właśnie mnie wyprzedziłes, bo chciałem zrobic swój temat, o tym jakie gęsi mógłbym trzymac i jakie wymagania itd.zamiescił bym foty, chciałem juz temat zrobic dzisiaj tylko fotki miałem słabe bo robiłem na wieczór.a jesli chodzi o drób wodny to na wiosne ruszam wraz z Waszą pomocą-pełną parą.

[wanted]

No to z przyjemnością wprowadzę cię w tajniki chowu drobiu wodnego. Jest tu spory wybór od wielkości po przez kolory i inne takie tam.

[Krzysiek Prokop]

Ja mieszkam na obrzeżach małęgo misateczka-Korsze w jednorodzinnym domku :-) Kiedyś miskałem w bloku, ale jak tylko sie przeprowadziłem to się tylko zaczęło: papugi,kaczki i w końcu kury. Na woliery itp mam dużo miejsca szkoda, że nia mam kasy na to wszystko... :-/ Nad jezioro mam daleko ok. 25 km i jak większość nie widzę siebie w mieście ;-)

[Szymon Woźniak]

ja tez nie.miasto fajne na zakupy ale zyc tam mieszkac...to nie dla mnie.lubie otwartą przestrzeń,swierze powietrze i miejsce gdzie moge w spokoju hodowac kurki.