Woliera Strona Główna Woliera
Forum dla milosnikow ptactwa

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Ostatni numer WOLIERY
Autor Wiadomość
wojtas_p 
wojtas_p



Województwo: dolnośląskie
Wiek: 45
Dołączył: 06 Lip 2009
Posty: 128
Wysłany: 2009-12-15, 23:15   

Dziś dotarł do mnie ten ostatni numer Woliery. Szkoda, że ostatni.
_________________
Brahmy, zielononóżki, orpingtony złote. Indyki. Bażanty polne & kuropatwy polne.
 
 
wj1964 


Województwo: śląskie
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 487
Wysłany: 2009-12-17, 20:49   

Tak po kawałku czytam sobie ten ostatni numer i jestem po lekturze artykułu:
"Potrzeby i motywy hodowli zwierząt".
Zabawne pod jakim względem rozmówca może nas oceniać.
Fajny tekst. Próbowałem nawet dopasować się w sposób najbardziej obiektywny do tej "piramidy". To nie to samo co ocena innej osoby, ale ja nieźle się przy tym bawiłem.
Polecam!
 
 
sroszkowski 
Specjalista
Założyciel Forum!



Województwo: mazowieckie
Pomógł: 7 razy
Wiek: 70
Dołączył: 08 Lip 2006
Posty: 1788
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-12-17, 22:36   

Czekałem aż ktoś zauważy materiał Marka Łabaja.
Moim zdaniem jest on jednym z najważniejszych w dziejach pisma. I na takich materiałach, jako właścicielowi wydawnictwa bardzo mi zależało. Moją ambicją było stworzyć czasopismo z wyraźnym programem (odtwarzanie polskich ras kur, walka o przywrócenie polskości czubatce polskiej), kulturotwórcze, walczące, kształcące, przeznaczone dla ludzi myślących, chcących się uczyć i ambitnych.

Zdaje sobie sprawę z tego, że nie wykorzystaliśmy swoich wszystkich możliwości, mogło być jeszcze lepiej. Niestety taki ambitny program stał się jednocześnie naszym przekleństwem. Okazało się, że typowi polscy hodowcy wcale tego nie potrzebują i wystarczy im wertowanie rubryki z ogłoszeniami lub przeglądanie forum.
Tak, tak - naprawdę czytała nas jedynie elita, jak to zauważył Michał Bugajski, kolejny autor, który zapisał się złotymi zgłoskami w dziejach "Woliery".

Sama piramida Masłowa, klasyfikująca "ludzkie potrzeby" jest dosyć znana.

Materiał Marka Łabaja można czytać na wiele sposobów. Potraktować go jako pretekst do zabawy (ciekawe na którym piętrze piramidy ja sam się znajduję?). Ale też bardziej poważnie - filozoficznie zadumać się, o co nam w życiu chodzi? To, że Marek wziął pod lupę środowisko hodowców nie ma większego znaczenia. Hodowcy są jedynie "przykładem", swoistym "narzędziem" w jego rękach, by przekazać prawdy bardziej uniwersalne. Wszystkim go bardzo polecam. A zwłaszcza młodym ludziom, u których dopiero kształtuje się skala wartości.
 
 
el lobo 



Województwo: łódzkie
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 238
Wysłany: 2009-12-18, 14:55   

Artykuł ten daje dużo do myślenia. Nie podchodziłem nigdy do hodowli od tej strony :D , raz tylko zdarzyło mi się robić analizę opłacalności. Teraz jednak myślę ,że może warto było by poświęcić trochę czasu i dokonać anlaizy rynku hodowlanego. Z drugiej jednak strony, ja wiem co i jak się odbywa, jakie są powiązania i oddziaływania poszczególnych elementów, więc po co mam innym ułatwiać prowadzenie biznesu :diabel::
_________________
© Michał "Lobo" Bugajski
 
 
wj1964 


Województwo: śląskie
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 487
Wysłany: 2009-12-18, 20:35   

sroszkowski napisał/a:


Sama piramida Masłowa, klasyfikująca "ludzkie potrzeby" jest dosyć znana.

Materiał Marka Łabaja można czytać na wiele sposobów. Potraktować go jako pretekst do zabawy (ciekawe na którym piętrze piramidy ja sam się znajduję?). Ale też bardziej poważnie - filozoficznie zadumać się, o co nam w życiu chodzi?


Chciałbym zauważyć, że nie wszyscy do takich samych szkół chadzali.
Ja o takiej klasyfikacji dowiedziałem się właśnie z tego artykułu. Tym samym nie mając wiedzy psychologicznej raczej nikt kto jej nie ma, zbyt poważnie do analizowania hierarchii potrzeb podchodzić nie powinien, bo mogłoby się okazać, że widzielibyśmy się znacznie wyżej niż to ma miejsce faktycznie.

Ponieważ znów trochę poczytałem ten ostatni numer, to każdemu kto ma jakiegoś pierzastego pupila i miał kiedykolwiek problem z jego zdrowiem, a zwłaszcza założycielom tematów w typie:
POMOCY!, lub RATUNKU, BO JUŻ ZDYCHA!, jak również tym którzy piszą, że ich lokalny weterynarz się nie zna na, powinien sobie go kupić bo jest kilka dobrych artykułów o problemach zdrowotnych napisanych przez tych co wiedzą!
Ja prześledziłem tekst:
Zakaźne zapalenie krtani i tchawicy (ILT) w stadach kur ozdobnych
Ale jest też coś dla "gołębiarzy", posiadaczy ptaków egzotycznych, w tym papug - łącznie 8 kartek wiedzy!
Polecam!
Nie ma co pisać, że szkoda, że ostatni. Lepiej wykorzystać ostatnią szansę!
 
 
Łukasz23 
REDAKTOR



Województwo: Łódzkie
Pomógł: 3 razy
Wiek: 40
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 589
Skąd: Łódzkie
Wysłany: 2009-12-22, 10:58   

wj1964 napisał/a:
obowiązkowo dasz mi swój autograf!

...yyy autograf :/

SRoszkowski
dziękuję za "słoneczko" :D i moje zdjęcia w grudniowym nr. Woliery :!:
dziękuję za WSZYSTKO :!:

aaa...Woliere już mammm... :!: kupiłem znalazłem ehhh :serduszka:
cholender... 20 zeta :P
_________________
www.aviornis.com.pl

bo pierwszy był Bażancik :) i już !!!
 
 
zajac 


Województwo: podkarpackie
Wiek: 48
Dołączył: 16 Gru 2008
Posty: 123
Skąd: Rybotycze
Wysłany: 2009-12-22, 22:26   

Mi też się podoba ten artykuł Marka Łabaja. Lubię takie kontrowersyjne teksty czytać, jak słusznie zauważył sroszkowski, można się zastanowić nad pewnymi rzeczami w szerszym kontekście, nad własnym postępowaniem, podejściem do życia. I tym się różni nasza Woliera od innych gazet, że tu nie ma tekstów dla przygłupawej niuni.
 
 
wj1964 


Województwo: śląskie
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 487
Wysłany: 2009-12-22, 23:18   

zajac napisał/a:
I tym się różni nasza Woliera od innych gazet, że tu nie ma tekstów dla przygłupawej niuni.

Mam wrażenie, że ta część Twojej wypowiedzi to trochę jednak szowinistyczna jest.

A w związku z tym mogę polecić jeszcze artykuł "Dekada hodowli".
Poza jednym może drobiazgiem, uważam go za bardzo trafny.

Łukasz 23 miło jest poczytać o kimś kogo się zna i "odbiera" pozytywnie! :)
A jeślibym miał na tym tekście Twój autograf, to sam rozumiesz, że wartość takiego egzemplarza....
Nie miałem nic innego na myśli, więc liczę że jednak.....
 
 
sroszkowski 
Specjalista
Założyciel Forum!



Województwo: mazowieckie
Pomógł: 7 razy
Wiek: 70
Dołączył: 08 Lip 2006
Posty: 1788
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-12-23, 00:24   

Łukasz wielokrotnie zainspirował mnie do napisania tekstów. Jednym z takich tematów był Internet i wszelkie konsekwencje, jakie ze sobą niesie.

Dzisiaj oglądałem program telewizyjny z Bogusławem Lindą. To wbrew pozorom bardzo wrażliwy i mądry aktor. Wyznał on, że przez trzy lata miał potwornego dola, praktycznie nie grał, bo nie mógł się odnaleźć po tym, jak poczytał sobie, co o nim wypisywano w internecie. Dopiero niedawno zrzucił ten ciężar z siebie, gdy uświadomił sobie, kim są i co reprezentują ludzie, którzy go opluwali.

Jest przypadek znanej polskiej siatkarki, którą Internet zniszczył.

Niestety ja również mam bardzo złe doświadczenia z tym medium.

Łukasz jest znakomitym przykładem, jak można sieć wykorzystać do [b]robienia rzeczy pięknych i dobrych. Gdy otacza nas "polskie piekło" starajmy się jakoś przed nim bronić, pokazywać alternatywę, że można inaczej, twórczo i etycznie.
 
 
Joanna 


Pomogła: 4 razy
Wiek: 56
Dołączyła: 31 Lip 2006
Posty: 111
Wysłany: 2010-01-25, 12:39   

A ja sie zastanawiam dlaczego jest tak, że nie umiemy dyskutować? Jeśli jest artykuł o dajmy na to podawaniu ptakom głogu, to nie tu z czym dyskutowac, to jest fakt. Ale pojawia się artykuł (chodzi mi o ten Marka Łabaja), który jest oparty na jakiś przemyslaniach autora, prezentuje jego wnioski i co? Cisza. Pare opinii, ze ciekawy. Ale czemu nie ma dyskusji? Przecież jak autor prezentuje swoje przemyslenia i wnioski, to albo są one prawidłowe albo nie, bo to już nie są niepodważalne fakty. Nie wierzę też, że wszyscy się z nimi zgadzają. Długo czekałam mając nadzieję, że jednak jakaś dyskusja sie wywiąze. I nie doczekałam sie szkoda.

Ja mam w zasadzie jeden najwazniejszy wniosek: tabelka to w zasadzie odzwierciedlenie krzywej Gaussa.

Mam też pytanie skąd taka piramida? Bo ja nie znalazłam takiej formy. Wiem, ze była wcześniejsza wersja i potem rozbudowana, ale transcendencji nie znalazłam nigdzie.

Pozdrawiam,
Joanna
_________________
o papugach

o mnie

o mojej książce o papugach
 
 
sroszkowski 
Specjalista
Założyciel Forum!



Województwo: mazowieckie
Pomógł: 7 razy
Wiek: 70
Dołączył: 08 Lip 2006
Posty: 1788
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-01-25, 21:11   

Od przedstawienia piramidy Maslowa zaczyna się wiele szkoleń z zakresu psychologii biznesu. W szkoleniach takich uczestniczą jednak osoby, które chcą się uczyć, mają ponad przeciętne zainteresowania i rzucają się z pazurami na wiedzę... Takie "indywidua" są, owszem, też na tym forum. Niestety jest ich bardzo mało.
Dlaczego? Pośrednia odpowiedź poniżej.

Czy sądzicie, że nie starałem się sprzedać "Woliery"? Starałem się. Jeden z potencjalnych wydawców miał chęć dofinansować pismo. Kiedy przyszło jednak do ustalania przyszłych założeń programowych, główną jego "propozycją" było... rozbudowanie działu ogłoszeń, bo to ludzi interesuje. Radził unikać materiałów typu artykuł Marka, bo przeczyta go może co czwarty czytelnik. Jeżeli do takiego poziomu miałby zostać sprowadzony dorobek czasopisma to lepiej go w ogóle zamknąć, co zresztą się stało.

Polscy hodowcy nie chcą się uczyć. Niech użytkownicy tego forum zastanowią się, ilu z nich miało kiedykolwiek w ręku "Wolierę" lub przeczytało jakąkolwiek książkę? Obawiam się, że większości z nich wystarczy prymitywna wiedza, jaką mogą znaleźć w Internecie, bo dla większości z nich Internet jest podstawowym źródłem informacji.

Albo przykład z innej beczki.

Wystarczy się wybrać na chociażby na warszawską wystawę. Na giełdzie tłumy, dla organizatorów tam była kasa, część ekspozycyjna natomiast, gdzie był prezentowany ambitny dorobek hodowlany świeciła pustkami.

A dlaczego nie potrafimy dyskutować?
Często zastanawiam się nad tym, dlaczego wielu znakomitych autorów "Woliery", pomimo tego, że regularnie zagląda na nasze forum unika jak ognia zabierania głosu?
 
 
Wanda Rakoczy 



Województwo: Mazowieckie
Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 10 Sie 2008
Posty: 129
Wysłany: 2010-01-25, 23:50   

Bardzo dobrze ze Woliera nie została sprzedana komuś kto nie doceni jej poziomu intelektualnego.Wolierę zawsze ceniłam również za to, że było w niej tak mało reklam, a te co były ściśle wiązały się z potrzebami hodowców.Nie wyobrażam sobie Woliery zaśmieconej nadmierną ilością reklam i ogłoszeń jak większość ukazujących się czasopism.Takie wykorzystanie przez nowego wydawcę tytułu z dobrymi tradycjami byłoby wielką nieuczciwością wobec czytelników.
 
 
Joanna 


Pomogła: 4 razy
Wiek: 56
Dołączyła: 31 Lip 2006
Posty: 111
Wysłany: 2010-02-03, 12:34   

Ja też uważam, że lepiej żeby Woliery nie było niz żeby miała stac się gazetką z ogłoszeniami, w której artykuły są dodatkiem.

Nie do końca jednak zgadzam się z tym, ze wielu ludziom wystarczy Inetrnet. Obawiam się, ze większosci nie są potrzebne ani ksiązki, ani Internet. Książek i czasopism nie kupują, bo to kosztuje. Ale tak samo nie czytaja tego co jest za darmo. Stale spotykam się z tym na forum: powszechne jest zadawanie podstawowych pytań, na które odpowiedzi bez problemu można znaleźć na moich stronach. Ale ludziom nie chce się czytać! Im powazniejszy artykuł, tym mniej osób go czyta. Patrzyłam kiedyś na statystyki moich stron. Najwięcej wejść było na strony ze zdjeciami. Najmniej na naprawdę powazne artykuły (bardzo potrzbne artykuły). To jest coś czego ja nie mogę zrozumieć: mieć wiedzę na wyciągnięcie ręki, za darmo, ale nie korzystać z niej.

Czemu nie dyskutujemy? Mnie chodziło o coś trochę innego. Obserwuje to u siebie na forum. Jak ktoś zacznie wątek na jakiś powazny temat, na który mozna by prowadzić naprawdę ciekawą dyskusję, to temat umiera po krótkim czasie smiercią naturalną. A są to tematy, na które w zasadzie każdy mógłby się wypowiedzieć, bo chodzi w nich o przedstawienie swojego zdania. Natomiast jak jest temat, w którym trzeba wykazac się jakąś wiedza, to jest mnóstwo odpowiedzi (najczęściej nie na temat lub błędnych). Moze po prostu boimy się wypowiadać swoje zdanie?

Ostatnim zdaniem P. Roszkowskiego czuje się w jakiś sposób wywołana do tablicy. Jeśli chodzi o mnie to są niestety kwestie czasowe. Mam swoje forum, które funkcjonuje już od 8 lat, dłużej niż istniała Woliera i ze względów czasowych muszę się ograniczyć do niego. Inne fora czytam od czasu do czasu zeby wiedzieć "co się dzieje".

Ale tutaj jest jeszcze inny problem. Kiedyś pamiętam pisał Pan, że ktoś się dziwił, że pisuje Pan na forum, gdzie musi Pan udowadniac dzieciom, że to Pan ma rację, a nie one. I to w zasadzie jest prawda. Na forum 12-letnie dziecko (to przykład, nie mam nic przeciwno 12-latkom) może powazną dorosłą osobe (która w realnym zyciu mogłaby być jego rodzicem) zwyzywać, obrazic, nawrzeszczeć na kogos takiego, napisac, że pisze bzdury... Myslę, że to może zniechęcac wiele osób, zwłaszcza takich, które mają wiedze i osiagnięcia, od publicznego zabierania głosu. O kwestiach zawiści, zwalczania "konkurencji", obrazania już nie wspomne, bo z tym się chyba wszyscy spotkalismy i to wszyscy znamy :(

Pozdrawiam,
Joanna
_________________
o papugach

o mnie

o mojej książce o papugach
 
 
Kamil Kowalski 
Loża zasłużonych
Założyciel Forum!



Województwo: Małopolska
Pomógł: 7 razy
Wiek: 38
Dołączył: 08 Cze 2006
Posty: 1831
Skąd: Kraków
Wysłany: 2010-02-05, 23:23   

Ukryta Wiadomość:
Jeśli jesteś *zarejestrowanym użytkownikiem* musisz odpowiedzieć w tym temacie żeby zobaczyć tą wiadomość
--- If you are a *registered user* : you need to post in this topic to see the message ---
_________________



>> Phelsuma - Hodowala Phelsum >> Solary - Systemy solarne >> Spis Hodowców >> Koszulki dla Hodowców >> Darmowe Książki
Ostatnio zmieniony przez Kamil Kowalski 2010-02-06, 00:10, w całości zmieniany 8 razy  
 
 
adamusk5 



Województwo: Łódzkie
Wiek: 37
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 83
Wysłany: 2010-02-06, 08:19   
   Nr Tel.: (043)6071816


A ja strasznie ubolewam nad tym że to był już ostatni numer ta gazeta jest naprawdę świetna naprawdę szkoda !!! dzięki tej gazecie wiele się nauczyłem bardzo będzie mi brakowało opowieści hodowców o tworzeniu nowych odmian barwnych danych ras informacji o nowych rasach , pamiętam taki temat o kochinach miniaturowych o tworzeniu wzoru piór takiego jak u sebryteki to było coś pięknego!! naprawdę chylę czoła przed takimi osobami
_________________
http://www.garnek.pl/adamusk/5882059
Ostatnio zmieniony przez adamusk5 2010-02-06, 08:39, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 12