Woliera Strona Główna Woliera
Forum dla milosnikow ptactwa

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
pomocy., mam mała odtracona kaczuszkę dzika!!
Autor Wiadomość
Asperula 


Województwo: kujawsko-pomorskie
Dołączyła: 07 Cze 2010
Posty: 2
Wysłany: 2010-06-07, 23:10   

Witam!
Sporo informacji znajdziesz tu:
http://www.stop.eko.org.p...e=article&id=18
Polecam telefon do nich. Mi ogromnie pomogli jak kiedyś znalazłam pisklęta sikory czubatki - udało się jedno uratować, drugie niestety nie przeżyło pierwszej nocy.
Nie dawaj surowego jajka. Lepiej daj gotowane rozdrobnione z kleikiem ryzowym lub kukurydzianym, byle bez soli a jutro zapytasz w Ptasim Azylu.
pozdrawiam
 
 
18marcinnn 
REDAKTOR



Województwo: mazowieckie
Pomógł: 10 razy
Wiek: 33
Dołączył: 06 Cze 2008
Posty: 618
Wysłany: 2010-06-07, 23:13   

gotfrydka, kacze pisklę jest jednym z najprostrzych do wychowania, gdyż od razu po wykluciu same pobiera zarówno pokarm jak i wodę, dlatego nie trzeba go ręcznie karmić, potrzebuje jednynie ciepła i tu polecam zatosować się do rady Jolek bo tak też to wygladało w tym roku u mnie ;) co do pokarmu oczywiście najodpowiedniejsza byłaby pasza dla małych kaczek, ewentualnie postaraj się ją zastąpić np pokruszonymi płatkami owsianymi i od czasu do czasu posiekanym ugotowanym jajkiem wymieszanym z tartą bułką, oczywiście w osobnym pojemniku czysta woda bez żadnych dodatków ;)
_________________
marcinnn
 
 
gotfrydka 


Województwo: Zachodniopomorskie
Dołączyła: 07 Cze 2010
Posty: 16
Wysłany: 2010-06-08, 08:09   

noc przetrwalismy:) widac ze pisklak jest już silniejszy. ma nawet siłe skakać w miejscu. słuchajcie.. mam taka sprawę jeszcze. otóż na tej stronie STOP pisze, ze jeśli opiekuje sie małym ptakiem, które bedzie wychowywane bez rodzeństwa nie bedzie przygotowany do życia na wolności:(
czy człowiek moze jakos nauczyc kaczuszkę właściwych zachowań? chce żeby żyła wolna za te dwa miesiące.
 
 
Jolek 
REDAKTOR



Województwo: śląskie
Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 02 Gru 2008
Posty: 990
Wysłany: 2010-06-08, 08:33   

:) 2 m-c to jest długo na przetrzymywanie kaczki tym bardziej w bloku.Ona w tym czasie nauczy się,że pokarm podaje człowiek.Jeśli możesz to popytaj się wokół znajomych, choćby niech ją dadzą do ogródka .Lepiej niech sama szuka sobie pokarmu - poradźi sobie.
_________________
Jolek
 
 
gotfrydka 


Województwo: Zachodniopomorskie
Dołączyła: 07 Cze 2010
Posty: 16
Wysłany: 2010-06-08, 13:56   

juz to zorbiłam. ci co maja ogródki pracuja 24h na dobe ze nawet psa nie maja. jak bedzie całkowicie samodzielna dam ja tesciom na wieś, maja tam stawek i czasami kaczuchy jakies tam wpadną. ale oni nie maja czasu opiekowac sie kaczuszka teraz. pytałam sie w schronisku, ale oni przyjmuja tylko psy. ew koty z jakis akcji, nic wiecej. byłam z nia dzisiaj na łakach, tam jest mała zatoczka gdzie woda jest spokojna, pusciłam ja miedzy trzciny ale od razu zaczeło się darcie, uspokoiła się dopiero jak wystawiłam jej rękę. nie wypuszczę jej tam bo tam wiele ludzi na spacery z psami chodzi, i pieski nie jadna kacze wyprawiły do ptasiego raju. do tego mam problem.. nic jej nie smakuje. na spacerze zjadła jedna biedronke co chodizła mi po swetrze... ale pokrzywa bee, jajko z ziemniakiem bee, płatki owiane bee, zarodki jeczmienne jak sie przykleja do dziobka to moze jednego wciągnie. muche jej złapałam, ale raz ja dziobnęła i zostawiła w spokoju. nic jej nie zjadła. pokrzywe posiekana na miazge tez nie, dopiero jak ja ja przeżułam to zjadła mikro ciupkę.
jutro bede miec karmę dla małych kurczaków od pani z zoologicznego. jej rodzice hoduja kury na ubój na wybiegu. ale czy na dzisiaj jej ta jedna biedronka wystarczy?


bede dziisaj szukac dla niej w parku zastepczej kaczej rodziny. Pani ze stopu poinformowała mnie, ze kazda kacza mama z małymi w mniej wiecje jej wieku ja przyjmie :) więc wzmocnie ją troszke ugotowaną kaszą jaglana i spóbuje jej znaleść nowa mamę
Ostatnio zmieniony przez gotfrydka 2010-06-08, 14:12, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
kamillo1395 
MŁODSZY REDAKTOR


Województwo: Łódzkie
Pomógł: 6 razy
Wiek: 29
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 494
Skąd: k. Łęczycy
Wysłany: 2010-06-08, 14:35   

wątpie czy kaczka przyjmie nieswoja kaczuszke>..}
moj woja ma 3 pary kaczek krzyzowek i w zeszlym roku 2 kaczki sie legly w jeden dzien i jak jedna czy 2,3 kaczuszki poszly do drugiej to kaczka jen w dziobie nosila i podusila je!
 
 
 
Artur70 



Województwo: Lubelskie
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 22 Sie 2009
Posty: 80
Wysłany: 2010-06-08, 15:39   

Też myślę, że zastępcza rodzina to niezbyt doby pomysł. Będzie się ona różniła nie tylko zapachem, ale także wizualne więc kaczka będzie ją odganiać. Myślę, że ogródek to niezły pomysł, bo tam sobie zapoluje ;) a tym że mało je to bym się jeszcze nie martwił bo ona jest maleńka i możliwe, że jeszcze ma zapasy z żółtka z jej jaja :d Powinna już niedługo lepiej jeść. A to czy będzie wynaturzona zależy od gatunku, bo u niektórych instynkt jest bardzo silny i możliwe, że jak przeżyje to może nawet wyprowadzić młode. Puki co nie musi wiele jeść. Za jakieś dwa tygodnie, apetyt znacznie jej się poprawi i wtedy będzie można próbować podłączyć ją do jakiejś rodzinki, bo wtedy sobie poradzi, a teraz nawet jakby ją jakaś kaczka przyjęła to i tak nie przeżyje bo jest słabiutka i skończy może jeszcze gorzej jak wcześniej.
 
 
18marcinnn 
REDAKTOR



Województwo: mazowieckie
Pomógł: 10 razy
Wiek: 33
Dołączył: 06 Cze 2008
Posty: 618
Wysłany: 2010-06-08, 15:49   

Artur70 napisał/a:
Będzie się ona różniła nie tylko zapachem

ptaki to nie ssaki i zapach nie ma wśród nich żandego znaczenia
_________________
marcinnn
 
 
Monia 
Monika26


Województwo: opolskie
Pomogła: 6 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 24 Sie 2006
Posty: 291
Skąd: gogolin
Wysłany: 2010-06-08, 15:50   

zamiast słoików z woda proponuję termofor dłużej trzyma ciepło.
_________________
http://picasaweb.google.p...t/MojaEgzotyka#
 
 
gotfrydka 


Województwo: Zachodniopomorskie
Dołączyła: 07 Cze 2010
Posty: 16
Wysłany: 2010-06-08, 16:41   

dobra. czyli nie podrzucę jej innej mamie. nie chce zbey ją jakas mama zadziobała w krzakach. ta pani ze stopu mówiła ze kazda krzyżówka przyjmie obce.
no ale.. ma byc silniejsza i wieksza.. to raz dwa leci na stawek do teściów. aze tam czasami jakas kaczka zajży to nikt jej nie bedzie bronił poleciec znimi i zyc w stadzie.
chce tylko dla niej jak najlepiej. jest słodka i urocza.. ale to nie zwierzątko domowe. tym bardziej że nie podobaja jej sie słoiki w skarpecie. dalej sie drze.. najbardziej podoba jej się w moich dłoniach lub w polarze. wiem że ręce mam ciepłe, ale nie chce by zbytnio się przyzwyczajała. żarówka tez jej sie nie podoba. przestaje się drzec dopiero na rękach
 
 
Artur70 



Województwo: Lubelskie
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 22 Sie 2009
Posty: 80
Wysłany: 2010-06-08, 19:24   

18marcinnn nie wiem czy kaczki nie posługują się węchem. U mnie piżmówka jak zobaczyła obce małe to zbliżyła do nich na chwilę dziób, a potem zaczęła je dziobać więc nie wiem już jak jest z tym węchem ;)
A tu art. o węchu u ptaków:


http://wiadomosci.ekologi...-role,3851.html
Ostatnio zmieniony przez Artur70 2010-06-08, 19:29, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
Asperula 


Województwo: kujawsko-pomorskie
Dołączyła: 07 Cze 2010
Posty: 2
Wysłany: 2010-06-08, 19:48   

"...no ale.. ma byc silniejsza i wieksza.. to raz dwa leci na stawek do teściów. aze tam czasami jakas kaczka zajży to nikt jej nie bedzie bronił poleciec znimi i zyc w stadzie."


Tylko taka mała puszczona bez opieki dorosłej, to może stać się łupem jakiegoś ptaka drapieżnego.
pozdrowienia
Ostatnio zmieniony przez Asperula 2010-06-08, 19:49, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Daniel Kübler 



Województwo: małopolskie
Pomógł: 3 razy
Wiek: 34
Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 50
Skąd: Igołomia
Wysłany: 2010-06-08, 20:40   

Artur70 napisał/a:
18marcinnn nie wiem czy kaczki nie posługują się węchem. U mnie piżmówka jak zobaczyła obce małe to zbliżyła do nich na chwilę dziób, a potem zaczęła je dziobać więc nie wiem już jak jest z tym węchem


Węchem na pewno się posługują w mniejszym lub większym stopniu (chociażby narząd Jacobsona odpowiedzialny za rozpoznawanie czy pokarm jest zjadliwy czy może trujący) , ale chodzi o to, że obcy zapach nie jest powodem do odrzucenia WŁASNEGO pisklęcia. To, że samica odróżni własne pisklę od obcego - chociażby po wyglądzie czy odgłosach - jest oczywiste, ale czy przyjmie je i wychowa jak swoje jest już chyba sprawą osobniczą.
Ostatnio zmieniony przez Daniel Kübler 2010-06-08, 20:43, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
justysia2606 



Województwo: łódzkie
Pomogła: 4 razy
Wiek: 32
Dołączyła: 12 Lis 2009
Posty: 165
Skąd: Nowe Ostrowy
Wysłany: 2010-06-08, 21:00   

podpytaj na tej wsi czy nikt nie hoduje kaczuszek w podobnym wieku ale bez kaczki (na wsiach ludzie czasem tak robia) i oddaj ja im. kaczusia bedzie miala towarzystwo i nie bedzie calkowicie od ciebie uzalezniona. jak dorosnie wytworzy sie u niej dziki instynkt wraz z wyrosnieciem skrzydel i po jakims czasie i tak sama odleci i tak a kaczki w parku sa przyzwyczajone do ludzi bo czasem ktos im sypnie troche chleba etc.
_________________
zapraszam do wspólnej gry na http://www.gamevial.com/p...e=flylikeabird3
 
 
justysia2606 



Województwo: łódzkie
Pomogła: 4 razy
Wiek: 32
Dołączyła: 12 Lis 2009
Posty: 165
Skąd: Nowe Ostrowy
Wysłany: 2010-06-08, 21:02   

a propos tego ze inna kaczka jej nieprzyjmie to fakt. babcia u mnie hoduje kaczki i znam sie na nich od urodzenia hehe jednak i takmoja miloscia sa golebie:)
_________________
zapraszam do wspólnej gry na http://www.gamevial.com/p...e=flylikeabird3
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 12