|
Woliera
Forum dla milosnikow ptactwa
|
Sikorki Bogatki |
Autor |
Wiadomość |
lolek9898
MŁODSZY REDAKTOR
Województwo: Małopolskie
Pomógł: 1 raz Wiek: 27 Dołączył: 25 Lis 2009 Posty: 238 Skąd: Borzecin
|
Wysłany: 2010-06-28, 17:15 Sikorki Bogatki
|
|
|
Hej wszystkim
Opisze Wam moja dzisiejszą głupią przygodę.Więc przyszłem z pola i sobie siadłem odpocząć.Patrzyłem się na moją budkę dla sikorek i zobaczyłem malucha jak z niej wygląda.Pomału zaczął z niej wychodzić i wyszedł na żerdkę.Po chwili przyleciała do niego mama z pokarmem i mu dała i poleciała.Później mi zeszedł z oka,ale widziałem jak siedzi sobie na płocie i za chwilę wpadł w dużą trawę.Poszłem za nim i go wziołem do ręki bo nie mógł sie wzbić i położyłem kochanego malucha na małum daszku aby poleciał do budki,ale on poleciał na ziemię i nawet niewiem skąd zjawił się kot i go porwał.Ja jak najszybciej lęcę za nim i mu wyrwałem sikorkę ale ona już nie żyła jeszcze miała oczka otwarte i się na mnie popatrzzyła i się ze mną pozęgnała i zamknęła.Pochowałem ją w ogrodzie i posadziłem koło niej kwiatuszki. Teraz przylatują do niej ptaszki i jej pięknie śpiewają
pozdro.... |
_________________ Karol Czernek |
|
|
|
|
wik18
Województwo: lubelskie
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 21 Maj 2010 Posty: 100
|
Wysłany: 2010-06-29, 17:18
|
|
|
Wielka szkoda... Nie lubię patrzeć na umierające ptaki, myślę że zaraz się rozpłaczę...
To chyba nie był podlot, ale coś młodszego. Cóż, mogłeś go po prostu włożyć z powrotem do budki... Ale jak by znowu z niej wychodził, to ja nie wiem... |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|