|
Woliera
Forum dla milosnikow ptactwa
|
Przesunięty przez: SERAMA 2011-08-09, 23:45 |
Na temat LISÓW i nie tylko |
Autor |
Wiadomość |
Hodowca drobiu [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-11-20, 20:28
|
|
|
to smaruj jej rany spirytusem,on jest dobry na leczenie nóg u ptaków i uszkodzeń ciała ptaków i nie tylko.dobrze by było gdybyś do ran kury przykładał liście babki lekarskiej.od spirytusu kurkę trochę poszczypie,ale za to poczuje ulgę. |
|
|
|
|
robi11
Województwo: Małopolskie
Pomógł: 2 razy Dołączył: 23 Sie 2008 Posty: 154
|
Wysłany: 2008-11-20, 20:35
|
|
|
Dzieki za rade tak zrobie Masakra dobrze ze mam psa ktory sie za niego ostro wzial Dawno nie bylo wlasnie go u mnie i sie temu nie dziwilem w sumie bo wiedzialem ze sie boi mojego psa Kilka razy juz niezle go pogryzl . Lis od razu wyczail ze psa mam uwiazanego(przewaznie jak wypuszczam kury z ogrodzenia to spuszczam go z lancucha tym razem jednak tego nie zrobilem) Skubaniec jeden |
|
|
|
|
Secza
Secza-Zielononóżkarz
Województwo: dolnośląskie
Pomógł: 5 razy Wiek: 30 Dołączył: 14 Lut 2008 Posty: 749 Skąd: KLISZÓW
|
Wysłany: 2008-11-21, 13:40
Nr Tel.: 609091356 |
|
|
u mnie lis dobierał sie tylko jeden raz ale nic nie udało mu się zabrać |
_________________
ZIELONONÓŻKI
& CZUBATKI DWORSKIE |
|
|
|
|
robi11
Województwo: Małopolskie
Pomógł: 2 razy Dołączył: 23 Sie 2008 Posty: 154
|
Wysłany: 2008-11-22, 10:54
|
|
|
U mnie to juz czwarty przypadek w tym roku ataku lisa na maje kurki Niestety w kazdym przypadku lis pozostal z niczym Zawdzieczam to mojemu pieskowi ktory niesamowicie pilnuje moich kur Jezeli kurki grzebia sobie w lisciach w lasku i jakas zagdacze to on od razu spr co sie dzieje Jest niesamowicie zawziety na tego lisa a lis glownie sobie to zawdziecza To bylo na wiosne w nocy kiedy psa mam uwiazanego lis zawsze podchodzil pod moj kurnik i niesamowice denerwowal psa Pies wtedy niesamowicie dojadal i zawsze zastanawialem sie z jakiego to powodu.Pewnej nocy no w sumie to juz bylo nad ranem wstalem i patrze przez okno co sie dzieje a tam lis Przechodzi sobie kolo mojega psa i jeszcze w dodatku pokazuje mu zeby.No to ja od razu na dwor.Lis byl juz wtedy w zagrodzie gdzie trzymam kury...Zgupial jak mnie zobaczyl i nie wiedzial co robic a ja wtedy psa puscilem na niego.Ale byla walka .Od tego razu lis sie juz nie pokazywal az do przedwczoraj No niestety tez dostal za swoje hehe |
Ostatnio zmieniony przez robi11 2008-11-22, 10:55, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
lis
Województwo: Śląskie
Dołączył: 10 Kwi 2008 Posty: 10
|
Wysłany: 2009-02-03, 01:12
|
|
|
Wanda Rakoczy,Adrian_lasek - piszecie głupoty:
Cytat: | Obecnie lisy w biały dzień podchodzą do zabudowań, podkopują się pod ogrodzenia,wchodzą do kurnika. Znam przykład oszczenienia się lisicy w starej stodole.
...
a naturalnym siedliskiem lisa jest miejsce oddalone od ludzi i zabudowań. |
W U.K lisy żyją w miastach od końca II Wojny Światowej,a w Polsce lis zasiedla tereny otwarte/ w tym pola / od lat 70 ubiegłego wieku - od tego,też czasu notuje się stały wzrost populacji.
Lisy zamieszkują miasta,bo człowiek wypiera je z ich naturalnych siedlisk,a w mieście jest o wiele łatwiej żyć i nic z tym nie zrobicie,do obecności dzikich zwierząt w sąsiedztwie człowieka trzeba się po prostu przyzwyczaić,bo jest to konsekwencja naszych czynów.
Jeśli wiejska kura ma chodzić wolno po polu,to właściciel kury sam się prosi oto,żeby już więcej kury nie zobaczyć.
Cytat: | No i mamy tego skutki np. to że rzadkością są zające, kuropatwy. |
Zwierzyna drobna cierpi z powodu współczesnego rolnictwa,braku siedlisk naturalnych,zające,dodatkowo bardzo często giną w ruchu drogowym,a kuropatwa ma obcego konkurenta pod postacią bażanta,który to roznosi pasożyty układu pokarmowego i zaraża nie tylko kuropatwy,ale też głuszce i cietrzewie.
Cytat: | Prosty wniosek: liczbę lisów trzeba zmniejszyć i kontrolować. |
Wybijanie lisów nie jest wyjściem z sytuacji: w UK wybija się lisy różnymi metodami i kontrola populacji nie przynosi pożądanych rezultatów - lis jest gatunkiem bardzo odpornym na presję,a odstrzał,zwiększona śmiertelność powoduje tylko wzrost populacji / presja powoduje większą płodność samic i więcej młodych w miotach / - zaobserwowano,że tam gdzie populacja lisa jest stabilna i niezagrożona,tylko 1/3 dojrzałych płciowo zwierząt bierze udział w rozrodzie.
Cytat: | Lis szczerzący zęby na człowieka wychodzącego z klatki (przy jednej z najruchliwszych ulic w Rzeszowie) - a czemu nie. |
Lis nie żuci się na człowieka,nie jest taki głupi,takie pomysły przychodzą do głowy tylko choremu zwierzęciu.
Co do wścieklizny,to chcielibyście,żeby w miastach żyły wściekle lisy? - nawet i bez szczepień lisów byłoby więcej i żyły by w naszych miastach,w pobliżu człowieka - wścieklizna też nie była tak skuteczna,bo lis cechuje się dobrym rozrodem,np.gdy epidemia wybiła 80% populacji,odbudowała się ona w ciągu dwóch lat.
Wścieklizna nie zahamowałaby zmian w życiu społecznym lisa,oraz zmian w naszym środowisku,z których lis,jako zwierzę bardzo inteligentne,po prostu skorzystał.[/quote] |
Ostatnio zmieniony przez lis 2009-02-03, 01:28, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Secza
Secza-Zielononóżkarz
Województwo: dolnośląskie
Pomógł: 5 razy Wiek: 30 Dołączył: 14 Lut 2008 Posty: 749 Skąd: KLISZÓW
|
Wysłany: 2009-02-03, 15:35
Nr Tel.: 609091356 |
|
|
A czy waszych okolicach są jenoty bo u mnie jenoty wytępiły bażanty |
_________________
ZIELONONÓŻKI
& CZUBATKI DWORSKIE |
|
|
|
|
Wanda Rakoczy
Województwo: Mazowieckie
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 10 Sie 2008 Posty: 129
|
Wysłany: 2009-02-03, 23:41 lisy
|
|
|
lis- Ty za to piszesz same "mądrości".
Piękna teoria, która nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.
Jedż na wieś np. rzeszowską i porozmawiaj z pierwszym lepszym gospodarzem to wytłumaczy Ci w czym jest problem.
Wypieranie przez człowieka zwierząd z ich naturalnego środowiska lisów nie dotyczy bo chyba nigdy nie było tylu nieużytków na wsi co obecnie.
Problemem nie jest charakter i zachowanie lisów ale ich ilość,a przez to opanowywanie przez nie coraz szerszych obszarów.
Żeby się wypowiadać i w dodatku zarzucać komuś głupotę trzeba oprócz teorii /ciekawe w czym wyczytanej/ znać chociaż trochę stronę praktyczną zagadnienia.
Życzę miłych spotkań z lisami na podwórku. |
|
|
|
|
lis
Województwo: Śląskie
Dołączył: 10 Kwi 2008 Posty: 10
|
Wysłany: 2009-02-04, 00:47
|
|
|
Wanda Rakoczy napisał/a: | Wypieranie przez człowieka zwierząd z ich naturalnego środowiska lisów nie dotyczy bo chyba nigdy nie było tylu nieużytków na wsi co obecnie. |
Skoro nigdy nie było tyle nieużytków,to czemu tu się dziwić? -dawniej lis był gatunkiem typowo leśnym,ale mniej więcej od lat 70-tych XX wieku,lisy zaczęły zakładać nory na terenie otwartym i od tego czasu trwa ciągły wzrost populacji.
Badania wskazują,że zagęszczenie lisa na terenach otwartych / wiejskich / i miejskich jest bardzo duże,ze względu na dobrą bazę pokarmową,dostępność pożywienia - w lasach jest ich mniej.
Mówi się jeszcze o tym,że obecnie więcej sieje się zboża,co daje doskonałe środowisko życia dla gryzoni,dzięki czemu jest więcej lisów + odpadki = duża dostępność pożywienia.
Wanda Rakoczy napisał/a: | Problemem nie jest charakter i zachowanie lisów ale ich ilość,a przez to opanowywanie przez nie coraz szerszych obszarów. |
Żadne polowanie nie ograniczy liczebności lisa,chyba żeby wybijać 90% populacji,gdyż presja ze strony człowieka motywuje lisice do większego rozrodu - po każdym odstrzale lisów jest więcej,i tak w koło Macieju.
Po likwidacji lisa z danego terenu,na jego miejscu zjawi się inny lis,szukający własnego terytorium - lisy są zwierzętami terytorialnymi.
Zachowanie lisa,a raczej czynniki społeczne mają duży wpływ na liczebność populacji - tak wynika z najnowszych badań.
Cytat: | Dawniej też kury chodziły na wolności, ale lisy tak śmiało nie podchodzily do zabudowań, a jeżeli to bardzo rzadko , bo było ich mniej. |
Dawniej lisy siedziały przeważnie w lasach i dlatego ich odwiedziny na wsiach były rzadsze,ale konflikt lis / drób domowy zawsze był i będzie.
Środowisko ulega ciągłym zmianom a zwierzęta przystosowują się do nich,lub nie - lis jest mistrzem w przystosowywaniu się do nowych warunków i ma świetne zdolności adaptacyjne,a większa liczebność wynika z tego,że lis może jeść wszystko - dopóki jedzenia będzie w bród,lisów też będzie sporo. |
Ostatnio zmieniony przez lis 2009-02-04, 01:02, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
18marcinnn
REDAKTOR
Województwo: mazowieckie
Pomógł: 10 razy Wiek: 33 Dołączył: 06 Cze 2008 Posty: 618
|
Wysłany: 2009-02-04, 01:10
|
|
|
To skoro jest tak wiele tych lisów to czym one sie żywią niby skoro wybijaja wszystkie zające, bażanty, kuropatwy... no w sumie zostają im jeszcze drobne gryzonie, ale skoro jest ich aż tak strasznie dużo to ich baza pokarmowa powinna sie już dawno wyczerpać... czyli sie żywią tylko zwierzetami gospodarskimi wg Was
a może lisy poprostu do tego stopnia sie aklimatyzuja do nowych warunków, tak jak wiele innych zwierząt (szczególnie ptaków) że czują coraz mniejszy dystans do człowieka, są coraz śmielsze i dlatego tak często jesteśmy świadkami spotakań z nimi?? ja tak sobie rozmyslam... ale trudno mi się wypowiadać... bo w moich okolicach np żadnych lisów nie widzę, nie wiem czym to jest spowodowane, zawsze były... |
_________________ marcinnn |
|
|
|
|
lis
Województwo: Śląskie
Dołączył: 10 Kwi 2008 Posty: 10
|
Wysłany: 2009-02-04, 01:43
|
|
|
18marcinnn napisał/a: | To skoro jest tak wiele tych lisów to czym one sie żywią niby |
Lis jest wszystkożerny,żywi się przede wszystkim drobnymi gryzoniami,ale nie gardzi niczym,je też padlinę - obecnie lisy coraz częściej żywią się odpadkami ze śmieci,padłymi zwierzętami,w miastach tępią gryzonie.
18marcinnn napisał/a: | a może lisy poprostu do tego stopnia sie aklimatyzuja do nowych warunków, tak jak wiele innych zwierząt (szczególnie ptaków) że czują coraz mniejszy dystans do człowieka, są coraz śmielsze i dlatego tak często jesteśmy świadkami spotakań z nimi?? |
Dokładnie,lis zmienił się przez te 20 lat,już nie jest tak płochliwy i ostrożny,jak kiedyś - stracił lęk przed człowiekiem,zyskując w ten sposób dostęp do łatwo dostępnego pożywienia.
To z TPN - Tatrzański Park Narodowy:
Cytat: | Lisy uważane są za dość pospolite w TPN. Opinia ta oparta jest jednak na lichych przesłankach. W porównaniu do innych drapieżników, lisy są obserwowane bardzo często. Wpływa na to jednak nie tylko względnie duża liczebność, ale także charakter tych zwierząt - duża ruchliwość i nieunikanie kontaktów z ludźmi. Jak dotąd nie znamy dokładnie lisich areałów w TPN. Nie wiemy też, jak duża część ich populacji korzysta z kanapek podrzucanych przez turystów. Liczebność lisów w TPN szacowana jest na około 100 osobników, jednak znane stanowiska rozrodcze tego gatunku można policzyć na palcach jednej ręki. Podobne wątpliwości dotyczą także innych gatunków zwierząt. W najbliższym czasie, należy urealnić metody inwentaryzacji zwierzyny w TPN i przestać się opierać na zaczerpniętym z tradycji kół łowieckich spisywaniu stanów na podstawie subiektywnej oceny - "po uważaniu" leśników i strażników. |
Cytat: | Lisi spryt
Najpospolitszych drapieżnikiem lasów jest lis. Szczególnie chętnie żyje na obrzeżach lasów, graniczących z polami. Odżywia się przede wszystkim gryzoniami.
Poza tym zjada wszystko, co uda mu się znaleźć. Idąc Doliną Kościeliską czy Chochołowską można spotkać lisy, które przyzwyczaiły się do turystów i tylko wyczekują na smakowity kąsek.
- Lisy często przyzwyczajają się do śmietników, szybko uczą się takiego zdobywania pokarmu - twierdzi leśniczy. |
Ogólnie,lisów jest rzeczywiście więcej na terenach otwartych i miejskich,ale wiąże to się z dużą dostępnością pożywienia - gdy jest go mało,lisy żyją w grupach rodzinnych wraz z samicami / córkami,które w zamian za korzystanie z terenów rodziców,nie rozmnażają się. |
Ostatnio zmieniony przez lis 2009-02-04, 01:47, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
marcin50
marcin
Województwo: opolskie
Wiek: 46 Dołączył: 29 Gru 2008 Posty: 11 Skąd: rudniki
|
Wysłany: 2009-02-04, 18:03
Nr Tel.: 602748143 |
|
|
u nasteż jest lisów od groma i zaczynają się pojawiać też jenoty |
|
|
|
|
marian.k59
Województwo: opolskie
Wiek: 64 Dołączył: 14 Lis 2008 Posty: 46
|
Wysłany: 2009-02-04, 21:34
|
|
|
marcin50, Na pograniczu opolskiego i dolnośląskiego,gdzie mieszkam{przy A-4} ,lisów i jenotów jest więcej niż zajęcy,bażantów i kuropatw łącznie. |
|
|
|
|
18marcinnn
REDAKTOR
Województwo: mazowieckie
Pomógł: 10 razy Wiek: 33 Dołączył: 06 Cze 2008 Posty: 618
|
Wysłany: 2009-02-05, 16:10
|
|
|
marian.k59, a z jakiego źrodła takie dane? bażanty, kuroptwy i zające to nawet jak są to przeważnie sa niezauważalne bo zastygają w miejscu i zlewają sie z otoczeniem,a lisy to co innego dlatego częściej je widać |
_________________ marcinnn |
|
|
|
|
kgrzelinski
REDAKCJA FORUM kgrzelinski
Województwo: wielkopolskie
Pomógł: 15 razy Wiek: 55 Dołączył: 15 Mar 2008 Posty: 569
|
Wysłany: 2009-02-05, 18:09
Nr Tel.: 660803277 |
|
|
Dzisiaj ok. 5:00 ad ranem jadąc na trasę zobaczyłem niezły numer. Dojeżdżam do mostu, mam włączone długie światła, patrzę na drogę, a na środku mostu stoi lis.Wjeżdżam na most, z drugiej strony wbiegają na most dwa psy, pewnie bezpańskie. Lis zdębiał, zatrzymał się na moment, przez chwilę kręcił się w kółko spanikowany po czym przecisnął się pod barierką mostu i skoczył do wody. Zmoczył futro ale zabrał je do nory w całości. |
_________________ Pozdrawiam. Krzysiek. |
|
|
|
|
marian.k59
Województwo: opolskie
Wiek: 64 Dołączył: 14 Lis 2008 Posty: 46
|
Wysłany: 2009-02-06, 19:05
|
|
|
18marcinnn, Z własnych obserwacji.Miejsce w którym pracuję, znajduje się w szczerym polu.Rzeczka,zakrzaczenia i otwarte przestrzenie.Co roku można było zimą obserwować stada kuropatw i bażanty gdy przychodziły do podsypu.Wiosną z każdej strony słychać było pianie kogutów. Od kilku lat nie widziałem ani jednej kuropatwy a jedynie czasem trafi się jakiś bażant.Natomiast lisa i jenota(rzadziej) nawet jak nie chcesz to zobaczysz a od paru lat można spotkać również norki am.. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|