|
Woliera
Forum dla milosnikow ptactwa
|
Przesunięty przez: SERAMA 2011-08-09, 23:45 |
Na temat LISÓW i nie tylko |
Autor |
Wiadomość |
jakub
HODOWCA PTAKÓW
Województwo: wielkopolskie
Pomógł: 6 razy Wiek: 31 Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 852 Skąd: oborniki
|
Wysłany: 2007-12-18, 18:46
|
|
|
Opowiada i wiele historii które przeżył na łowach ( sam chce być myśliwym)
Od razu za domem gdzie mieszkam jest wielka łąka a za nią las, na zimę jest tam wiele dzików, znalazłem sposób aby nie podchodziły do moich zagród, tym sposobem jest duży pies, zawsze jak pod koniec jesieni wypuszczam swoje zwierzęta na łąkę gnam za nimi mojego teriera tybetańskiego. Pod wieczór słysze jego ujadanie to znaczy że kury weszły bezpiecznie Osobiście mam sąsiada który teraz jest myśliwym ( przedtem był leśniczym )
do kurnika, jeżeli natomiast pojawi się napastnik pies zaczyna bardzo głośno wyć i szczekać co odstrasza rywala. W sytuacji takiego wykorzystania psa pamiętajmy o szczepieniach . |
_________________ Jeżeli masz jakieś pytanie, interesuje Cię opis jakiegoś ptaka to napisz do mnie na PW bardzo chętnie pomogę. |
|
|
|
|
mateusz20
Loża zasłużonych
Województwo: Wielkopolskie
Pomógł: 10 razy Wiek: 37 Dołączył: 09 Lip 2006 Posty: 1180 Skąd: Woźniki (ko.Gniezna)
|
Wysłany: 2007-12-18, 22:20
|
|
|
Miałem dzisiaj dziwne spotkanie na stacji kolejowej, z której codziennie odjeżdżam na uczelnie. Rano około godziny 6 idę sobie peronem a z krzaków, wyszedł sobie młody lis, mój brat by na niego wlazł, bo go nie zauważył. Lis speszony całą sytuacja popatrzył się irytująco i poszedł w swoja stronę. I tu jest pies pogrzebany, staram się regularnie wychodzić w teren na obchód z moją siostrą dwururką. Ale jakoś nie mam okazji spotkać się z rudzielcem w trakcie tych wypraw. A tu, co jakiś czas mam takie niespodziewane spotkanie. Ale nawet gdybym chciał coś tym zrobić to nie, maogę ponieważ prawo łowickie jest tak skonstruowane ze nie zawsze, można polować w nocy i nie we wszystkich warunkach. |
|
|
|
|
mateusz20
Loża zasłużonych
Województwo: Wielkopolskie
Pomógł: 10 razy Wiek: 37 Dołączył: 09 Lip 2006 Posty: 1180 Skąd: Woźniki (ko.Gniezna)
|
Wysłany: 2007-12-21, 19:15
|
|
|
I jest afera na cała gminę i pół powiatu.
Dzisiaj się dowiedziałem się, że wyżej wspominanie przeze mnie zdziczałe psy opustoszyły naszej sklepowej cały kurnik, wybiły doszczętnie wszystko. Zadzwonili na policje żeby coś z nimi zrobić, policja olała sprawę, bo podobno nie mieli czasu. Zadzwonili do wójta, odebrał telefon nierozgarnięty pracownik gminy, ci ludzie się wkurzyli na jego wypowiedz w tej sprawie, i zadzwonili jeszcze raz na policje, komendant, się wtedy wściekł na nie subordynacje swoich podwładnych zadzwonił do wójta osobiście. Powiedział mu, o co chodzi, a nasz wójt, wezwał prezesa Kola do siebie i nakazał mu eliminacje tych psów. I teraz wam powiem jedno, jakie ten kraj jest porąbany. Zamiast robić spychoterapie i cało gminne zamieszanie wystarczyło zadzwonić od razu do prezesa bądź do mnie, były by podjęte odpowiednie środki. A tu nie dość, że bardzo dużo ludzi miało sporo nerwów w tej sprawie, to naddatek psy uciekły i szukaj teraz wiatru w polu. Z łowczym dzisiaj patrolowaliśmy, łowisko w poszukiwaniu, tych, zdziczałych psów, lecz widocznie gdzieś się zaszyły. |
|
|
|
|
Luśka
Województwo: mazowieckie
Pomogła: 14 razy Dołączyła: 27 Maj 2007 Posty: 1531
|
Wysłany: 2007-12-21, 20:23
|
|
|
Dla mnie to takie dwuznaczne moralnie ....
Bardzo kocham psy, ale również całą przyrodę. Zdaję sobie sprawę z tego, że zdziczałę psy stanowią gromne zagrożenie dla zwierzyny, ale ....
Powinno sie nakładać ogromne kary na właścicieli! Przecież to oni są winni, a te włóczące się psy nie są, w większości przypadków bezpańskie
Powinno się je odłowić, a to jest obowiązkiem gminy, a nie strzelać !
Zresztą ... nie wiem jak można ze spokojnym sumieniem strzelać do psa... Z tego co się orientuję, myśliwi mają prawo strzelać do wałęsających się psów w odległości powyżej 200 metrów od zabudowań i wtedy, kiedy pies wykazuje wyraźne oznaki zdziczenia.
NIestety często dochodzi tu do nadużyć
To co opisujesz to właśnie spychologia. To gmina ma obowiązek zajęcia się bezdomnymi zwerzętami! |
|
|
|
|
mateusz20
Loża zasłużonych
Województwo: Wielkopolskie
Pomógł: 10 razy Wiek: 37 Dołączył: 09 Lip 2006 Posty: 1180 Skąd: Woźniki (ko.Gniezna)
|
Wysłany: 2007-12-21, 20:50
|
|
|
Wmyśl się prawa łowieckiego każdy pies i kot przebywający w odległości ponad 200 metrów od zabudowań ludzkich bez żadnego nadzoru jest szkodnikiem. Myśliwy ma wtedy prawo takie zwierze unicestwić.
Powiem tak w kole bardzo niechętnie strzela się do psów. Strzela się wtedy, gdy, pies niema obroży, zachowuje się dziwnie i jest dalej niż te 200 metrów. Każdy z nas w kole ma jakiegoś psa i wie, co morze czuć osoba, która straci swojego pieszczocha.
A wracając do tych nieszczęsnych psów. One na bank są zdziczałe, w zeszłym roku było ich pięć, było morze by więcej, ale łowczy strzelił sukę a drugi kolega, psa przypominającego mieszańca kałkaza z amstafem. Mieszkają one w lesie nienależącym do naszego koła, i najprawdopodobniej pochodzą z nielegalnej hodowli, w której były trenowane psy do walk, a (która już jest zamkniętą od kilku lat).
Luśka wyobraź sobie jak mieli by ci ludzie z gminy złapać takiego psa?? Ja sobie tego nie wyobrażam. A powiem wam, że dobrze stało się jak się stało z tymi kurami, lepiej niż one zginęły a niżeli te psy miały by zaatakować mieszkające w tym gospodarstwie małe dzieci, to była by tragedia dopiero. |
|
|
|
|
Luśka
Województwo: mazowieckie
Pomogła: 14 razy Dołączyła: 27 Maj 2007 Posty: 1531
|
Wysłany: 2007-12-21, 20:59
|
|
|
Mateusz, wiem, ale w moim przypadku to walka rozsądku z emocjami. Sam przyznasz, że strzelanie do dzikiej zwierzyny, a strzelanie do psów do zupełnie inna sprawa.
W takich przypadkach mam ochotę powystrzelać, a owszem, ludzi odpowiedzialnych za to, ze te zwierzęta znalazły się w takim położeniu Koło mnie często widzę wałęsające się , wychudzone psy garnące się do ludzi i oglądająe za każdym samochodem.
Swoją drogą, jak pisałam gmina ma obowiązek zajecia się takimi zwierzętami i nie ma prawa się tego wypierać.
Oczywiście, zgadzam się że lepiej, że ofiarą sfory pdły kury, niż miałyby być to dzieci, ale to, że teraz splądrowały kurnik, może oznaczać, że nie boją się ludzi, zbliżają się do ich siedzib i mogą być potencjalnie bardzo niebezpieczne ...
Okropna sytuacja |
|
|
|
|
Łukasz23
REDAKTOR
Województwo: Łódzkie
Pomógł: 3 razy Wiek: 40 Dołączył: 11 Maj 2007 Posty: 589 Skąd: Łódzkie
|
Wysłany: 2007-12-21, 22:25
|
|
|
zamieszczam fotkę którą zrobiłem aparatem z telefona podczas jednego z jesiennych wypadów na grzyby z moją mamulką to chyba nora lisa pewnie już opuszczona bo straszny bałagan przed nią panuje albo po prostu brak w niej kobiecej ręki a raczej lisiczkowej łapy
nora lisa.jpg
|
Pobierz Plik ściągnięto 456 raz(y) 96,53 KB |
|
|
|
|
|
mateusz20
Loża zasłużonych
Województwo: Wielkopolskie
Pomógł: 10 razy Wiek: 37 Dołączył: 09 Lip 2006 Posty: 1180 Skąd: Woźniki (ko.Gniezna)
|
Wysłany: 2007-12-22, 11:57
|
|
|
Łukasz lis to bałaganiarz wiec ta nora morze być zamieszkana. Najprościej to sprawdzić przez przyjrzenie się najbliższemu otoczeniu czy są tam ślady małych lisich łapek. Najlepiej to widać na śniegu lub po deszczu. Jak będę szedł znowu na obchód i nie zapomnę wziąć aparatu to zrobię trochę zdjęci, lisim norom i borsuczej , będziecie mieli porównani. |
|
|
|
|
dadzio
Województwo: kujawsko-pomorskie
Pomógł: 7 razy Wiek: 29 Dołączył: 08 Cze 2007 Posty: 605 Skąd: paterek
|
Wysłany: 2007-12-22, 13:52
|
|
|
mateusz20, Życzę powodzenia w otsrzale psów. Wiem, że to właściciele są winni, ale to ie znaczy, że pies który może kogoś zagryść ma prawo biegania sobie luzem. Życzę Ci powodzenia i jak najszybszegpo otstrzelenia tych psów. Ale to temat o lisach więc muszę i o nich coś napisać. U mnie ostatnio lisy nie goszczą w kuniku. A i ja ich zapraszać nie mam zamiaru. |
_________________ Zapraszam wszystkich na moje forum www.ptakiozdobne.pun.pl |
|
|
|
|
mateusz20
Loża zasłużonych
Województwo: Wielkopolskie
Pomógł: 10 razy Wiek: 37 Dołączył: 09 Lip 2006 Posty: 1180 Skąd: Woźniki (ko.Gniezna)
|
Wysłany: 2007-12-22, 18:40
|
|
|
Jak obiecałem będać w tereni zrobiłem kila zdjęć lisim norom, i jednej borsuczej. Do pełni szczęścia brakuje, mi tu tylko jednej nory, która jest nieopodal mojej ambony.
Nora w wale kolejowym (od południa)
Nora, przy zbieraczu drenarskim - główne wejście
Ta sama nora - wejście boczne
Wejście do zimowej kryjówki, w stogu.
Dla odmiany teraz jedno z wejść do borsuczego barłogu, w sumie takich wejść przy tej norze jest 5 na odcinku 100 m., znajdują się one na brzegu głębokiego rowu. Tylko to jest dobrze jest widoczne, ponieważ nie zasłaniają go krzaki.
Zwróćcie uwagę na kształt, wejścia i porządek panujący w koło.
|
|
|
|
|
mateusz20
Loża zasłużonych
Województwo: Wielkopolskie
Pomógł: 10 razy Wiek: 37 Dołączył: 09 Lip 2006 Posty: 1180 Skąd: Woźniki (ko.Gniezna)
|
Wysłany: 2007-12-23, 15:33
|
|
|
Pochwale się dzisiaj byłem na wigilijnym polowaniu, padły 2 lisy. Do śmierci jednego się czynnie przyłożyłem. Ode mnie oberwali w zad, ale nadal się przemieszczał, więc kolega mu poprawił już na amen. |
|
|
|
|
dadzio
Województwo: kujawsko-pomorskie
Pomógł: 7 razy Wiek: 29 Dołączył: 08 Cze 2007 Posty: 605 Skąd: paterek
|
Wysłany: 2007-12-23, 15:43
|
|
|
mateusz20 napisał/a: | padły 2 lisy | Nawet nie wiesz jak się cieszę. Mimo iż mieszkamy daleko od siebie to cieszę się, że zabiliście lisy. Cieszę się z każdego zabitego lia. |
_________________ Zapraszam wszystkich na moje forum www.ptakiozdobne.pun.pl |
|
|
|
|
Rocki
Robert
Województwo: Mazowieckie
Pomógł: 25 razy Wiek: 34 Dołączył: 22 Lip 2006 Posty: 1290
|
Wysłany: 2007-12-23, 19:07
|
|
|
Smutne... i całkowicie przeze mnie potępiane mimo, ze niby w "dobrym" celu...
A jak by w któregoś z was tak strzelano? i to z okazji świat... |
|
|
|
|
Adrian14
MŁODSZY REDAKTOR
Województwo: Kuj-Pom
Pomógł: 4 razy Wiek: 32 Dołączył: 21 Cze 2006 Posty: 230 Skąd: Żołędowo/Bydgoszczy
|
Wysłany: 2007-12-23, 19:30
|
|
|
A nie lepiej zabezpieczyć swoje woliery, ogrodzenia niż tylko narzekać na to ile jest lisów i jakie wyrządzają szkody? Zamiast kupować nowe ptaki- zainwestować w ogrodzenia? Rozpoczynając hodować, "trzymać" ptaki(również inne zwierzęta) należało wziąć pod uwagę zagrożenia ze strony dzikich zwierząt i nie tylko.
↑ to do tych co im lisy i inne drapieżniki zjadają ptaki...
Owszem jest za dużo lisów ale to pozostawmy osobą znającym się na rzeczy, myśliwi w moich okolicach również strzelają do lisów, dzisiaj widziałem 4 sztuki zastrzelone u myśliwego w okolicy. Z tego co widać są czynione kroki ku zmniejszeniu populacji lisów i na pewno ta populacja zmaleje . |
|
|
|
|
Luśka
Województwo: mazowieckie
Pomogła: 14 razy Dołączyła: 27 Maj 2007 Posty: 1531
|
Wysłany: 2007-12-23, 20:04
|
|
|
Adrian14 napisał/a: | A nie lepiej zabezpieczyć swoje woliery, ogrodzenia niż tylko narzekać na to ile jest lisów i jakie wyrządzają szkody? Zamiast kupować nowe ptaki- zainwestować w ogrodzenia? Rozpoczynając hodować, "trzymać" ptaki(również inne zwierzęta) należało wziąć pod uwagę zagrożenia ze strony dzikich zwierząt i nie tylko.
↑ to do tych co im lisy i inne drapieżniki zjadają ptaki... |
Adrian, z ust (klawiatury) mi to wyjąłeś. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|